Co dalej z Domkiem Parkowego w Kaliszu? Miasto walczy z najemcą w sądzie

Z interpelacją w sprawie przyszłości Domku parkowego wystąpił radny Leszek Ziąbka. Zapytał on prezydenta miasta o plany związane z zagospodarowaniem tego obiektu oraz o sytuację dzierżawcy, który od 1994 roku prowadził tutaj działalność gastronomiczną i kulturalną, bez korzystania z miejskich dotacji.

W maju 2017 r. Miasto wypowiedziało dzierżawcy Domku Parkowego umowę najmu. Było to związane z ówczesnymi planami dotyczącymi rewitalizacji parku miejskiego. Zastrzeżenia budziła zabudowa wokół budynku, zarówno pod względem estetycznym jak i budowlanym oraz powiększający się obszar ogródka piwnego, bez uprzedniego uzgodnienia z właścicielem terenu i brak jakichkolwiek opłat za zajmowaną dodatkowo powierzchnię.

- Zgodnie z umową najmu najemca opłacał czynsz za powierzchnię użytkową lokalu, tj. za 44,46 m2 , za stawkę czynszu znacznie odbiegającą od stawek obecnie obowiązujących w zasobie Miasta Kalisza. Miesięczne opłaty wynosiły 498,10 zł brutto - informuje prezydent Kalisza Krystian Kinastowski.

W czerwcu 2017 najemca wystąpił do Prezydenta Miasta Kalisza o wyrażenie zgody na korzystanie z lokalu na dotychczasowych warunkach do 30 września 2017 r. i wyrażono na to zgodę. Ale użytkownik nie zdał po tym terminie lokalu. MZBM wezwał go więc do ostatecznego wydania lokalu do 30 listopada 2017 r. Także bezskutecznie. MZBM wystąpił do sądu o nakazanie eksmisji. Sąd zobowiązał najemcę do wydania nieruchomości, ale ten się odwołał. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy.

Lokal nadal pozostaje w dyspozycji najemcy, w związku z czym jest on obciążany jest za bezumowne korzystanie z lokalu, w tej samej wysokości co miesięczny czynsz brutto.

- Po wypowiedzeniu umowy najmu, użytkownik lokalu wielokrotnie spotykał się z przedstawicielami władz w sprawie ustalenia warunków dalszego korzystania z przedmiotowego lokalu. Uzyskał on zgodę na bezprzetargowy przydział lokalu na czas oznaczony – 3 lata, pod warunkiem uregulowania kwestii dobudowanego zaplecza, ustalenia nowej stawki czynszu na lokal oraz wykorzystywany teren przed lokalem. Najemca nie podjął jednak działań w celu realizacji warunków umożliwiających zawarcie nowej umowy najmu – tłumaczy prezydent Kinastowski.

Włodarz miasta zapewnia, że będzie „poszukiwał sposobu na przywrócenie do życia dla mieszkańców Kalisza tego urokliwego miejsca w naszym parku.

- Może to jednak nastąpić po uregulowaniu wszystkich – jak widać dość skomplikowanych - kwestii związanych z dotychczasowymi użytkownikami lokalu - podsumowuje prezydent Kalisza.