Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy powrót dzieci do szkoły w dobie koronawirusa będzie bezpieczny? Rozmowa z Łukaszem Durajskim

Ewelina Samulak-Andrzejczak
Archiwum Łukasza Durajskiego
Powrót dzieci do szkoły w dobie pandemii koronawirusa rzeczywiście będzie bezpieczny? Co o tym sądzą specjaliści? Z pediatrą Łukaszem Durajskim rozmawia Ewelina Samulak-Andrzejczak.

Rozpoczęcie roku szkolnego w nowych realiach zbliża się wielkimi krokami. Rodzice drżą o swoje dzieci i zastanawiają się czy mogą w jakiś sposób zwiększyć ich bezpieczeństwo. Lekarze również są pełni obaw, szczególnie, że jesienią zwykle mamy do czynienia ze zwiększoną liczbą zachorowań. O nowym roku szkolnym w dobie pandemii rozmawiamy z pochodzącym ze Zbierska w gminie Stawiszyn lekarzem Łukaszem Durajskim, pediatrą związanym z kaliskim szpitalem oraz Kliniką Endokrynologii i Diabetologii Dziecięcej Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie.

Jak Pan, z medycznego punktu widzenia, ocenia decyzję Ministerstwa Zdrowia o powrocie dzieci do szkół w sytuacji, gdy z dnia na dzień przybywa w naszym kraju zachorowań?
- Jako lekarz jestem pełen obaw. Przykład mamy w Berlinie, gdzie po trzech tygodniach od otwarcia szkół odnotowano zachorowania w 37 z nich: 146 dzieci, 15 nauczycieli i 11 pedagogów.Takie informacje nie napawają optymizmem. Musimy być bardzo ostrożni. Warto, aby jasno wytłumaczyć zasady bezpieczeństwa dzieciom, aby były one przygotowane do przebywania w szkole na nowych warunkach - warunkach, które dyktuje nam koronawirus. Dodatkowo niepokojącym czynnikiem są rekordy w ilości zachorowań w kraju.

Co nas czeka jesienią? Czy rzeczywiście jest tak, że jeden uczeń jest w stanie zarazić całą klasę, a nawet szkołę?
- Jak wiemy dzieci co roku w okresie jesienno-zimowym chorują często i łatwo się zarażają. Podobnie będzie w sezonie grypowo-covidowym. Bez dodatkowych obostrzeń możemy szybciej zamykać szkoły niż je otwieramy. Dzieci funkcjonują w dużym skupisku, bez zachowanego dystansu i maseczek, w związku z tym łamią podstawowe zasady ochrony przed koronawirusem. Oczywiście nieświadomie i to nie ich wina. Chciałbym w tej kwestii być w błędzie.

Co szkoła może zrobić, aby zminimalizować ryzyko wybuchu ogniska wirusa? Jak powinni zachować się nauczyciele, gdy w ich klasie pojawi się ktoś z objawami koronawirusa?
- Przede wszystkim zachować spokój. Dziecko z jakimikolwiek objawami infekcji nie powinno być wpuszczane do szkoły. Ciekawym rozwiązaniem jest rozstawienie ławek w odpowiedniej odległości od siebie, maseczki na przerwach. Wydaje się być również rozsądnym propozycja, aby to nauczyciele zmieniali klasy, a uczniowie pozostawali w jednej rzez cały dzień. Oczywiście wydaje się to dramatem, niemniej te decyzje podejmujemy w czasie wojny, wojny z koronawirusem.

Co rodzice mogą zrobić, aby zwiększyć bezpieczeństwo swoich dzieci?
- Przeprowadzić rozmowę, przekazać podstawowe zasady higieny. Wyposażyć w maseczkę. Być w kontakcie z nauczycielami. Skorzystać z lekcji online gdy jest taka możliwość.

Czy można w jakiś sposób wzmocnić odporność dziecka na jesień?
- Tak odporność dziecka wzmacniamy właściwą dietą i aktywnością fizyczną, czyli nie podajemy dziecku fast foodów, chipsów, gazowanych napojów, bo to one nie budują odporności dziecka, a to stwarza dodatkowe obciążenie. Należy zaszczepić dziecko na szczepienia obowiązkowe i zalecane, szczególnie ważne w tym sezonie szczepienia na grypę, pneumokoki oraz krztusiec. Zaszczepmy również siebie, aby chronić dziecko. Nie kupujmy cudownych syropów na odporność, bo one po prostu nie działają, a dodatkowo podajemy dziecku najczęściej cukier lub o zgrozo syrop glukozowo-fruktozowy.

Czy szczepionka przeciwko grypie jest w stanie uchronić nas przed zachorowaniem na COVID-19 lub zmniejszyć ryzyko ciężkiego przebiegu choroby?
- Szczepionka przeciwko grypie, jak nazwa wskazuje, jest przeciwko grypie, i nie jest przeciwko innym chorobom. Szczepionka przeciwko grypie ma nam pomóc omijać przychodnie, zabezpieczyć nasze płuca przed koronawirusem. Działa to w taki sposób, że osoby zaszczepione nie będą pojawiały się w przychodni z powodu grypy, nie będą musiałby być leczone z powodu grypy w szpitalach. Tym samym zmniejszamy ryzyko kontaktu z koronawirusem, gdybyśmy musieli pójść do przychodni. Dodatkowo nie będzie nam grozić superinfekcja, czyli zapalanie i grypy i koronawirusa, które będzie bardzo groźnym połączeniem. Musimy pamiętać, że zarówno szczepienie przeciwko grypie, jak i przeciwko pneumokokom oraz krztuścowi daje ochronę naszym płucom. A to właśnie układ oddechowy musi być zdrowy, aby nie mieć ciężkich powikłań po koronawirusie.

Jesienią dzieci, szczególnie te, które zaczynają swoją przygodę z przedszkolem czy szkołą bardzo często chorują. Jak będzie wyglądała ich diagnostyka i leczenie?
- Będzie to dramat dla każdego lekarza, bo objawy COVID19 i wielu innych chorób wirusowych są zbliżone. Podobno będzie możliwość, zlecania pacjentom testów na koronawirusa, to będzie się jednak wiązać z kolejkami i oczekiwaniem na wynik.


Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto