Dąb hrabiego Działyńskiego

Ona jest drobnolistną lipą i ma na imię Izabella. On jest dębem szypułkowym
i otrzymał właśnie imię Jan. A wszystko to na cześć Izabeli i Jana Działyńskich,
dawnych właścicieli majątku w Gołuchowie.

Oba drzewa rosną w gołuchowskim arboretum. Dąb Jan ma 28 metrów wysokości, a szerokość jego korony dochodzi do 29 metrów. Dąb rosnący nad rzeką Ciemną został uznany za pomnik przyrody.

Niezwykłe drzewo

- Najprawdopodobniej został on posadzony ponad 120 lat temu, w czasie kiedy właścicielami majątku w Gołuchowie byli Izabela z książąt Czartoryskich Działyńska i Jan hrabia Działyński - mówi Benedykt Roźmiarek, dyrektor Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie. - Swój niezwykły wygląd drzewo zawdzięcza pracy ogrodnika - planisty Adama Kubaszewskiego, który najprawdopodobniej zawieszał na młodym drzewie ciężarki przygniatające gałązki do ziemi. Poprzez nadanie imienia dębowi pragniemy oddać hołd hrabiemu Działyńskiemu, który przez wiele lat zakładał i pielęgnował park w Gołuchowie.

Tablica i kapliczka

W 1993 roku podobnie upamiętniono żonę hrabiego Izabelę. Jej imię nosi lipa rosnąca przy zamku. Fakt nadania dębowi imienia upamiętnia odsłonięta granitowa tablica. Wraz z nią w parku pojawiła się także drewniana kapliczka świętego Jana Gwalberta, patrona leśników. Kapliczkę zaprojektował Rafał Walendowski, a wyrzeźbił w dębowym drewnie Piotr Chwaliński. Obaj są pracownikami gołuchowskiego OKL. Kapliczka została zawieszona na dębie rosnącym przy ścieżce prowadzącej z zamku do oficyny. Jej poświęcenia dokonał ksiądz Wojciech Przybylski, proboszcz parafii pod wezwaniem NMP w Gołuchowie.

- Liczymy na to, że zarówno kapliczka, jak i tablica wzbudzą zainteresowanie turystów historią Gołuchowa i uatrakcyjnią spacery po gołuchowskim parku - dodaje dyrektor Benedykt Roźmiarek.
Warto dodać, że w okresie wakacyjnym osoby zwiedzające Muzeum Leśnictwa w Gołuchowie wraz z dziećmi będą mogły kupować bilety rodzinne. Cała rodzina będzie mogła zwiedzić ekspozycję za 9 złotych.