Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Debata o roli Kościołów w integracji europejskiej - biblioteka zaprasza

Irena Kuczyńska
Debata w Bibliotece Publicznej MiG Pleszew
Debata w Bibliotece Publicznej MiG Pleszew BP MiG Pleszew
Debata w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Pleszew - ciekawy temat! Wykład dr Natalii Jackowskiej. Konkurs z nagrodami. 28 października - przyjdźcie do biblioteki o godz. 17.00 ul. Słowackiego

Fundamenty tożsamości Starego Kontynentu i rola Kościołów w integracji europejskiej

Temat fundamentów tożsamości Europy oraz roli Kościołów w procesie integracji europejskiej towarzyszył kilkanaście lat temu polskiej debacie poprzedzającej referendum akcesyjne (7-8 czerwca 2003 r.) oraz przystąpienie Polski do Unii Europejskiej (1 maja 2004 r.) Ledwie kilka lat wcześniej pojawiły się pierwsze dyskusje i publikacje, zrazu w środowiskach naukowych, zwracające uwagę na zadanie, jakim także dla Kościołów i związków wyznaniowych jest dzieło jedności Europy

Dla pochłoniętych cywilizacyjnym „doganianiem Europy” oraz dynamicznymi przemianami politycznymi i społecznymi Polaków perspektywa stowarzyszenia, a potem członkostwa w Unii Europejskiej w potocznym odbiorze wiązała się przede wszystkim z koniecznością nadrobienia zapóźnień powojennego półwiecza. Refleksja o istocie europejskiej wspólnoty przebijała się z trudem do szerokiej świadomości społecznej. W kluczowych momentach decydowania o polskim członkostwie w UE okazała swą wagę, jak i dziś, gdy pytanie o tożsamość Europy kolejny raz nabiera aktualności wobec wydarzeń, jakich jesteśmy świadkami.

Ekonomiczny czy polityczny sukces integracji europejskiej nie może przesłaniać faktu, że trwałość tego dzieła zapoczątkowanego m.in. przez Roberta Schumana, Jean’a Monneta, Konrada Adenauera czy Alcide’a De Gasperi’ego - chrześcijańskich demokratów z Francji, Niemiec i Włoch, od początku łączona była ze sferą kultury oraz wartości. To urodzonemu w rodzinie producentów koniaku w Cognac wybitnemu finansiście Jeanowi Monnetowi przypisuje się refleksję, iż gdyby dane mu było raz jeszcze tworzyć podstawy jedności Europy, zacząłby od kultury. Robert Schuman jest dziś kandydatem na ołtarze Kościoła rzymskokatolickiego, a Konrad Adenauer, wbrew obrazowi ukształtowanemu przez propagandę PRL, rozumiał potrzebę powojennego porozumienia Polaków i Niemców.

Twórcy podstaw integracji europejskiej budowali na wartościach, które od zarania dziejów były spoiwem Europy, na kulturze, która ze swej natury zawsze łączy i pozwala prowadzić dialog. Chrześcijańskie korzenie kontynentu, choć przesłonięte współczesnym rozgardiaszem idei i krótkowzrocznych fascynacji, pozostają fundamentem, do którego odwołujemy się w komunikacji międzyludzkiej i kształtowaniu postaw. W materialnych formach sztuki i tradycji, np. gotyku, łączą strzelistą katedrę Notre Dame z maleńkim kościółkiem w Królikowie, a co ważniejsze, wpływając na ludzkie postawy i prądy myślowe, wskazują drogi realizacji odwiecznego nakazu „czynienia sobie ziemi poddaną”.

Udział Kościołów w dziele integracji europejskiej widzieć musimy na dwóch płaszczyznach: ich instytucjonalnej reprezentacji przy Wspólnotach Europejskich oraz opinii formułowanych z punktu widzenia związków wyznaniowych i adresowanych do wiernych poszczególnych wyznań, jak i polityków, urzędników czy innych realizatorów polityki unijnej.

Reprezentacja Kościoła rzymskokatolickiego wobec instytucji europejskich należy do Nuncjatury Apostolskiej, do skupiającej episkopaty z krajów członkowskich Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) oraz Rady Konferencji Episkopatów Europy (z całego kontynentu). Głos tych instytucji jest istotny w debacie politycznej czy procesie decyzyjnym instytucji unijnych; to właśnie na miejscu, w Brukseli czy Strasburgu, odgrywają one rolę swoistego lobby reprezentującego Kościoły lokalne i przypominającego o respektowaniu zasad i odzwierciedlaniu ich w podejmowanych decyzjach. Niejednokrotnie wymaga to zaangażowania ekspertów, specjalistów z dziedzin, których dotyczą np. dokumenty formułowane w Parlamencie Europejskim czy decyzje zapadające w Komisji Europejskiej.

Warto w tym miejscu przypomnieć o fundamentalnej zasadzie subsydiarności w stanowieniu prawa i funkcjonowaniu instytucji wspólnotowych. Mająca swe korzenie w nauce społecznej Kościoła (zasada pomocniczości) reguła wskazuje, że władza wyższego szczebla powinna realizować tylko te zadania, które wykraczają poza możliwości podmiotów niższego szczebla. Podobnie zasada ta tłumaczy funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego – państwo powinno stwarzać ramy wolności do samorealizacji społecznej, uzupełniając jedynie ich środki.

Istotą europejskiej wspólnoty budowanej mozolnie, lecz konsekwentnie od Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali (1951 r.), przez traktaty rzymskie w 1957 r. i Europejską Wspólnotę Energii Atomowej oraz Europejską Wspólnotę Gospodarczą, aż po Unię Europejską (1992 r.) jest podtrzymanie pokoju i bezpieczeństwa na kontynencie tak dramatycznie doświadczonym przez wojny XX stulecia.

Odwołanie do wartości kulturowych i duchowych sięga jeszcze głębiej i pozwala dostrzec Europę jako wspólnotę ukształtowaną pod wpływem greckiej i łacińskiej kultury, prawa rzymskiego i chrześcijaństwa – religii będącej nośnikiem uniwersalnych wartości. Właśnie te podstawowe wartości, wzbogacone przez narodowe tradycje, a jednocześnie uniwersalne i czytelne dla ludzi różnych narodowości, ukazują swoją siłę w czasach trudnych czy przełomowych dla Europy.

Tak było u zarania Wspólnot Europejskich, gdy pragnienie zabezpieczenia kontynentu przed dominacją najsilniejszych państw i uniknięcia kolejnych wyniszczających konfliktów kazało szukać tego, co łączy w sposób bardziej trwały, niż interesy i polityka. Akcentowane w dyskusji poprzedzającej historyczne rozszerzenie UE w 2004 r. wartości chrześcijańskie – rozumiane jako wyznaczniki postaw i poglądów, a także czynniki kształtujące tożsamość kulturową – bez wątpienia wpłynęły na stanowisko instytucji wspólnotowych wobec kwestii światopoglądowych, jak i na docenienie czynnika religijnego w rzeczywistości życia publicznego i sferze społecznej.
Jak doskonale pamiętamy, nie znaczyło to, że chrześcijańskie wartości bez problemu znalazły miejsce w dokumentach unijnych czy w katalogu podstawowych praw. Spory wokół zapisów Traktatu z Amsterdamu (1997 r.: „Unia Europejska szanuje i nie narusza statusu, z którego korzys

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto