Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Diecezja kaliska: Ofiary księży pedofilów chcą zaapelować do papieża na łamach włoskiej gazety

Łukasz Cieśla, AND
Diecezja kaliska: Ofiary księży pedofilów chcą zaapelować do papieża na łamach włoskiej gazety
Diecezja kaliska: Ofiary księży pedofilów chcą zaapelować do papieża na łamach włoskiej gazety Andrzej Kurzyński
Ofiary księży pedofilów chcą zaapelować do papieża Franciszka na łamach włoskiej gazety. Zamierzają wykupić całostronicowe ogłoszenie, aby nagłośnić między innymi sytuację w diecezji kaliskiej i kwestię biskupa Edwarda Janiaka.

"Ojcze Święty Franciszku! Spójrz z troską na Kościół w Polsce, gdzie biskupi kryją przypadki pedofilii, lojalność wobec instytucji jest ślepa i głucha, a Episkopat i nuncjusz apostolski udają, że tego nie widzą" – ogłoszenie takiej treści chcą opublikować we włoskiej gazecie „La Repubblica” ofiary księży pedofilów oraz wierni świeccy. Na portalu zrzutka.pl, zbierają pieniądze na publikację jednostronicowego apelu do papieża. Miałby ukazać się we włoskim dzienniku 29 czerwca, w dniu święta Piotra i Pawła. Ma się w nim znaleźć również odniesienie do „udokumentowanych przewinień arcybiskupa Leszka Sławoja Głódzia, biskupa Edwarda Janiaka, biskupa Jana Tyrawy”.

- Pisanie listów, petycji, protesty pod kuriami, spotkania z nuncjuszem nie przyniosły żadnych wymiernych skutków. Wyczerpaliśmy już wszystkie możliwe drogi formalne i nieformalne, a mimo to nie padło ani jedno: PRZEPRASZAM ze strony tych, którzy dopuścili się konkretnych zaniechań, tuszowali przypadki pedofilii lub przenosili z parafii na parafię księży oskarżonych o molestowanie nieletnich. Obojętność ze strony przedstawicieli Kościoła Katolickiego w Polsce oraz brak stanowczej reakcji Watykanu zmusza nas do podjęcia bardzo radykalnego kroku, jakim jest wystosowanie apelu do papieża Franciszka na łamach włoskich gazet – tak pomysłodawcy akcji tłumaczą zbiórkę pieniędzy na ogłoszenie we włoskiej gazecie.

Koszt druku ogłoszenia w „La Repubblica”, jak podają organizatorzy akcji, wynosi 7,5 tysiąca euro. Ewentualną nadwyżkę ze zbiórki zamierzają przeznaczyć na inicjatywę „Zranieni w Kościele”, która skupia świeckich wiernych wspierających osoby skrzywdzone.

Zbiórkę wsparł m.in. pochodzący z Pleszewa Jakub Pankowiak, skrzywdzony przez księdza-pedofila z diecezji kaliskiej. Swoją historię opowiedział w filmie braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”. Ujawniono w nim seksualne nadużycia księdza Arkadiusza H. oraz zarzucono tuszowanie jego przestępstw przez biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka.

- Zarówno moja sprawa oraz przypadki innych poszkodowanych pokazują, że polski Kościół nie potrafi rozliczyć się z pedofilią księży. Postępowanie biskupa Edwarda Janiaka z Kalisza, który sprawcę przenosił na inne parafie, ma teraz wyjaśniać abp Stanisław Gądecki z Poznania. A przecież abp Gądecki nie przejawiał wcześniej wrażliwości na krzywdę poszkodowanych. Dowodem na to jest choćby sprawa abpa Paetza i molestowanie przez niego poznańskich kleryków. Abp Gądecki nie potrafił o tej sprawie otwarcie rozmawiać. Dwóch księży z Poznania, którzy odważyli się mówić o sprawie Paetza, abp. Gądecki ukarał zakazem wypowiedzi dla mediów. Stąd właśnie pomysł apelu do papieża poprzez ogłoszenie we włoskiej gazecie. Nie wierzymy w dobrą wolę polskich biskupów. Liczymy, że dzięki ogłoszeniu sprawą zainteresują się media również w innych krajach i Watykan na poważnie podejdzie do problemu nadużyć seksualnych w polskim Kościele oraz krycia sprawców – mówi Jakub Pankowiak.

Protest przed Kurią Diecezjalną w Kaliszu

Protest przed Kurią Diecezjalną w Kaliszu. ZDJĘCIA, WIDEO


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto