Do Kalisza przyjechało już 200 ton węgla. Jak wygląda dystrybucja?

Pierwsza partia węgla przyjechała do Kalisza z Kazachstanu. Według dołączonego świadectwa, paliwo jest bardzo dobrej jakości, o niskiej zawartości siarki i popiołu.

- Realizujemy dostawy można powiedzieć codziennie. Codzienni wysyłamy zapotrzebowanie na kolejne partie paliwa. Węglokoks informuje nas kolejnego dnia, przesyłając awizację na dostawę. Natomiast widzimy, że czasami te dostawy są w pewnym sensie okrojone, czyli nie otrzymujemy całkowitej ilości paliwa, którą zamawiamy – mówi Paweł Bąkowski, naczelnik Wydziału Gospodarki i Ochrony Środowiska UM Kalisza.

Kaliszanie złożyli już ponad 1600 wniosków o tani węgiel. Przeważnie są to wnioski na węgiel typu groszek i węgiel orzech. Znacznie mniej dotyczy miału.

- Cena została ustalona na poziomie 1900 zł za tonę. W oparciu o tę cenę węgiel jest dowieziony do składów w Kaliszu, z którymi mamy podpisaną umowę. To właśnie te składy realizują dostawy dla poszczególnych mieszkańców. W tej cenie zawarty jest transport do Kalisza, natomiast mieszkaniec ponosi koszt transportu ze składu do miejsca zamieszkania – wyjaśnia Paweł Bąkowski.

Na rok jednemu gospodarstwu przysługują 3 tony węgla.

- Wcześniej było tak, że mieszkaniec mógł zakupić 1,5 tony do końca roku i 1,5 tony od stycznia do kwietnia przyszłego roku. Teraz, zgodnie z nowym rozporządzeniem zostało to uelastycznione, czyli mieszkaniec do końca kwietnia w dowolnym terminie może zakupić 3 tony węgla – dodaje Bąkowski.

Po złożeniu wniosku i jego pozytywnej weryfikacji, urzędnicy dzwonią do mieszkańców Kalisza, zgodnie z kolejnością zgłaszanych wniosków. Później wnioskodawca powinien zgłosić się do ratusza do pokoju 56, aby zakupić węgiel. Przy sprzedaży należy wskazać miejsce, w którym planuje się odebrać węgiel. Następnie to Miasto informuje skład, że dany mieszkaniec odbierze węgiel. Potem pozostaje kontakt ze składem, który poinformuje o terminie odbioru paliwa.

Zobacz także: