W Kaliszu nie ma już żadnego, oficjalnie działającego sklepu. Być może dzięki temu w statystykach Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej jest znacznie mniej zatruć dopalaczami niż w ubiegłym roku.
– Na szczęście problem trochę ucichł, co widać po liczbie zatruć. Tak jak w 2015 roku było ich 151 tak teraz do końca października mamy ich 18. Chociażby to oznacza, że ten problem się zmniejszył. Wygraliśmy bitwę, ale nie wojnę, bo dopalacze są sprzedawane, gdzieś po prywatnych mieszkaniach. My niestety, jako inspekcja sanitarna w takich przypadkach nie mamy do tych miejsc dostępu, ale oczywiście policja to cały czas to monitoruje – mówi Anna Napierała, p.o. państwowego powiatowego inspektora w Kaliszu.
Zmiany na lepsze widać również w statystykach kaliskiego oddziału psychiatrycznego.
– Na koniec ubiegłego roku trafiło do nas 460 osób po zażyciu dopalaczy, natomiast w tej chwili mamy odnotowanych 30 takich przypadków. Także to jest nieporównywalny sukces, ale rękę na pulsie trzeba cały czas trzymać – powiedziała nam Halina Przybyło, pielęgniarka oddziałowa oddziału psychiatrycznego w Kaliszu.
Dlatego jak podkreślają służby w tej sytuacji najważniejsza jest profilaktyka, stąd konferencja skierowana do studentów, która odbyła się w piątek w sali recepcyjnej kaliskiego ratusza, podczas której prelegenci mówili o tym, w jaki sposób rozprzestrzeniają się narkotyki, w jaki sposób z nimi walczyć i jakie są skutki zdrowotne zażywania narkotyków.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?