Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogowy koszmar w Kaliszu. Czy musiało dojść do takiej kumulacji remontów? ZDJĘCIA

Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Drogowy koszmar w Kaliszu. Czy faktycznie musiało dojść do takiej kumulacji remontów?
Drogowy koszmar w Kaliszu. Czy faktycznie musiało dojść do takiej kumulacji remontów? Bartłomiej Hypki
Jazda samochodem po Kaliszu to istny horror. Szczególnie w godzinach porannych i popołudniowych w korkach musimy spędzić co najmniej kilkanaście minut. Głównie przyczyny to kumulacja remontów i opieszałość wykonawców, a w szczególności tych zajmujących się ulicami Częstochowską i Śródmiejską.

"Kalisz jest masakrycznie zakorkowany, że nie da się jeździć!", "Na mapach drogowych Google w godzinach południowych robi się bardzo czerwono", "Tragedia jest", "Może być jeszcze gorzej?". To niektóre z komentarzy naszych czytelników odnośnie tego, co dzieje się na kaliskich ulicach. I niestety na to ostatnie możemy odpowiedzieć - może. Od środy, 13 października, skrzyżowanie ulic Dobrzeckiej i Wiejskiej zostało całkowicie wyłączone z ruchu kołowego. Pocieszeniem może być jedynie dość dobry postęp prac na alei Wojska Polskiego.

Skąd ta kumulacja?

Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu przyznaje, że po mieście jeździ się trudno, ale realizowane są poważne inwestycje, jak choćby wspomniany remont alei Wojska Polskiego czy przebudowa ulic w ciągu drogi wojewódzkiej nr 450, czyli Częstochowskiej i Nowy Świat.

- Niestety, liczba pojazdów w Kaliszu rośnie i realizacja tych robót powoduje w konsekwencji bardzo poważne uciążliwości - tłumaczy Krzysztof Gałka. - Kalisz otrzymał środki na realizację zadań i trzeba je wykorzystać w danym roku. Choćby na przebudowę alei Wojska Polskiego otrzymaliśmy blisko 3,6 miliona złotych, a jednym z warunków ubiegania się o środki w przyszłym roku jest wykorzystanie i rozliczenie się pieniędzy, które dostaliśmy w tym. A nie ukrywam, że w przyszłym roku planujemy ostatni etap przebudowy ulicy, od Poznańskiej do Staszica.

Jego zdaniem najbardziej uciążliwe jest poruszanie się ulicą Częstochowską i Wojska Polskiego.

- Planujemy zakończyć prace na alei do 26 listopada br. Będziemy robić wszystko, aby tego terminu dotrzymać - deklaruje.

Dyrektor ZDM przyznaje, że gorzej jest niestety na ulicy Częstochowskiej.

- Kontynuowane są prace w zakresie kanału sanitarnego i jeszcze niektórych sieci. Można powiedzieć, że kanał deszczowy już został wykonany. Roboty drogowe zostały wykonane w niewielkim stopniu. Ten postęp robót nie jest właściwy i nie jestem z tego zadowolony - mówi Krzysztof Gałka. - Cały czas staramy się dyscyplinować wykonawcę i przestrzegamy, że w końcu może się to zakończyć wysokimi karami. Jest deklaracja, że do końca roku zostanie przywrócony ruch dwukierunkowy na ulicy. Ale mam poważne wątpliwości patrząc na zaangażowanie drogowców.

Termin oddania inwestycji na pewno będzie zmieniony. Obecnie to koniec marca 2022 r. Gałka przestrzega również, że wykonawca może spodziewać się kar. Dziennie to około 17 tysięcy zł. Przeciąga się także remont ulicy Śródmiejskiej.

- Sprawa zostanie postawiona krótko. Mają dwa tygodnie, aby zakończyć prace. Inaczej będą im naliczane kary - tłumaczy.

Czy nie można jednak było części remontów przełożyć? Krzysztof Gałka tłumaczy, że zadania zostały ujęte w uchwale budżetowej.

- Uchwała jest podejmowana przez radnych, a Zarząd Dróg Miejskich realizuje budżet i zawarte w nim zadania - odpowiada krótko szef ZDM.

Gałka dodaje także, że ZDM ma w tym roku wiele problemów z wykonawcami. Pandemia spowodowała, że firmy borykają się z brakiem pracowników.

Zła organizacja

- Cieszymy się z jednej strony, że jest tyle inwestycji, ale organizacja prac mogłaby przebiegać sprawniej. A remonty to nie tylko uciążliwość dla kierowców, ale również podmiotów gospodarczych - mówi Tadeusz Skarżyński, przewodniczący Rady Miasta Kalisza. Odnosi się również do zarzutów szefa ZDM, że to rada decyduje o inwestycjach. - Ciężko jest mieć zarzut do rady, że chce, aby w Kaliszu były remontowane drogi.

Jego zdaniem ZDM powinien lepiej koordynować prace. I wymagać więcej od wykonawców.

- W lecie rozluźnienie covidowe było duże, a tempo prac nie wzrosło - dodaje.

Tłumaczy też, że często firmy realizują kilka projektów i przerzucają pracowników. Stąd np. dany odcinek remontowany jest tylko w godz. 7-15. Skarżyński uważa, że umowy powinny to precyzować.

- Remonty powinny być tak skoordynowane, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie krwiobiegu miasta - uważa Dariusz Grodziński, radny KO. - Ja wiem, że Kalisz ma mnóstwo pieniędzy z podatku dochodowego i mamy kolejne dofinansowanie od wojewody, ale w każdym szaleństwie powinna być metoda. Tutaj jej nie widzę. Najtrudniejsza sytuacja jest na Częstochowskiej. Powiem kolokwialnie, że teraz to już zupełna kaplica.

Zaznacza, że nie wyobraża sobie mieszkać w tej części Kalisza albo prowadzić tam firmę.

Zobacz także:

Shell Stacja paliw
Stawiszyńska 28

Ceny paliw w Kaliszu rosną. Za Pb98 trzeba zapłacić już pona...

Wszystkich Świętych 2021. Zobaczcie jakie znicze i kwiaty mo...

MKS Kalisz AZS SWWS - KS Pyrki Poznań

Historyczny mecz w Kaliszu. Piłkarki ręczne MKS Kalisz AZS S...


Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto