Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziecko zginęło w wypadku

NBA
Śmierć na miejscu poniosła 6-letnia pasażerka opla.
Śmierć na miejscu poniosła 6-letnia pasażerka opla.
Jedna ofiara śmiertelna i sześć osób w szpitalu, to bilans wypadku, do jakiego doszło w poniedziałkowy wieczór w Wolicy Pustej. - Tak mnie zapraszała na swoje siódme urodziny - mówił zrozpaczony dziadek dziewczynki.

Jedna ofiara śmiertelna i sześć osób w szpitalu, to bilans wypadku, do jakiego doszło w poniedziałkowy wieczór w Wolicy Pustej. - Tak mnie zapraszała na swoje siódme urodziny - mówił zrozpaczony dziadek dziewczynki. - A tu taka tragedia.

W poniedziałek 29 stycznia na trasie nr 11 (Poznań - Katowice) doszło do tragicznego wypadku. - Słyszeliśmy tylko ogromny huk - mówili ludzie mieszkający blisko drogi. - A potem jakby ktoś rozbijał lustra.

Kiedy przybyliśmy na miejsce kawałki samochodów leżały rozrzucone na przestrzeni 200 metrów.
Jak ustaliła policja, na prostym odcinku drogi zmierzające od strony Poznania ciężarowe volvo uderzyło w tył jadącego przed nim seicento. - Fiat zjechał na polną drogę bezpośrednio przy trasie nr 11 i uderzył w płot - poinformował rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wlkp. nadk. Henryk Siatecki.

Na skutek zderzenia z fiatem, kierowca volvo stracił panowanie nad pojazdem i jechał całą szerokością jezdni.
Następnie ciężarówka uderzyła w bok jadącego od strony Jarocina opla kadetta. Lewa strona opla, którym podróżowała rodzina z byłego Gorzowskiego została doszczętnie zmiażdżona.

W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosła 6-letnia pasażerka opla. - Dzieci strasznie krzyczały - mówił świadek, który chwilę po wypadku przybiegł na miejsce. - Chłopcy wołali matkę, która siedziała na przednim siedzeniu opla. Pasażerowie rozbitego kadetta trafili do szpitali w Jarocinie i Środzie Wlkp.

Najcięższe obrażenia, w tym wewnętrzne, odniósł kierowca kadetta.
Jadąca oplem rodzina wracała z pogrzebu w Potarzycy (gm. Jarocin). - Kiedy się żegnaliśmy jeszcze zapraszała mnie na swoje 7 urodziny - zawodził płaczem dziadek 6-latki, który oglądał jak zwłoki dziecka strażacy wyjmowali z wraku samochodu.

Ciało 6-latki było bardzo mocno zmasakrowane.
Gapie na gorąco komentowali to, co się stało. - Mieszkam tutaj to wiem jak ci tirowcy jeżdżą - mówił starszy mężczyzna. - Jak stoi patrol to zwalniają, jak nie ma jest tragedia.

Do szpitala z drobnymi urazami trafiło również małżeństwo jadące seicento.
Matka i obaj chłopcy jadący oplem po opatrzeniu zostali zwolnieni do domu. Kierowca kadetta nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii jarocińskiego szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto