Dziura w budżecie oświaty

Krotoszyńska oświata potrzebuje więcej pieniędzy niż zaplanowano w budżecie na 2002 rok.

Przyczyną finansowych kłopotów są nieprzewidziane remonty i… niespodziewanie duża liczba nauczycieli idących na emerytury!
- Nie jest to sprawa pilna czy nagła, ale cały czas monitorujemy nasze wydatki i dzięki temu wiemy, że trzeba się spodziewać większych kosztów – mówi Ryszard Czuszke, naczelnik Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Krotoszynie.
Urzędnicy szacują, że dodatkowe remonty i naprawy pochłoną około 52 tysięcy złotych. Krotoszyńska oświata administruje 40 obiektami. W niektórych zdarzyły się np. awarie centralnego ogrzewania, inne – jak szkoła w Brzozie, której wichura zerwała dach, padły ofiarą klęsk żywiołowych.
W finansowe tarapaty wpędziła oświatę niespodziewanie duża liczba pedagogów, którzy wyrazili chęć odejścia na emeryturę po zakończeniu tego roku szkolnego. Szacuje się, że odprawy dla kilkunastu osób sięgną 80 tys. złotych. Dziurę w budżecie – ponad 130 tys. złotych - częściowo załata skorygowana subwencja oświatowa. Krotoszyn dostanie bowiem dodatkowo 100 tys. złotych. Gmina musi jednak poszukać jeszcze brakujących 30-40 tysięcy. Zarząd Miasta nie wyklucza zmian w budżecie i przesunięcia pieniędzy z innych działów.
- Będziemy także monitorować budżety placówek oświatowych. Być może tu uda się znaleźć środki na wydatki płacowe – dodaje R. Czuszke.