Pietrzak powołuje się na publikacje i pisma archeologów i zestawia je z opinią prof. Urszuli Sowiny.
- Pani Sowina pisze "zbiornik ten to najprawdopodobniej cysterna wodociągowa". Ta pani nie jest w 100 procentach przekonana - mówi Pietrzak i podkreśla, że na mapach wodociąg kaliski umieszczony jest w takiej lokalizacji, która wyklucza umiejscowienie zbiornika w miejscu "dziurelli".
- Nie ma odnogi, jak może się to komponować? - ocenił Pietrzak.
Kaliszanin przedstawił również opinie archeologów, mówiące o podziale na dolną, drewnianą część dołu pochodzącą z XV wieku oraz górną - ceglaną część - z wieku XVIII. Jego zdaniem takie połączenie i brak pewności co do okresu i funkcji, wyklucza możliwość wpisania obiektu do rejestru zabytków
- To są dwie różne epoki, dwa różne style. Stykamy ze sobą dwa okresy i nazywamy to jednym słowem – rząpie. Archeolodzy w sprawozdaniu z badań piszą "prawdopodobnie były reliktami rynsztoków". Jeżeli oni podkreślają, że to był rynsztok, to trzeba zaprosić tu archeologów i wywołać dyskusję. Nie można powiedzieć, że coś jest prawdopodobne, skupić się tylko na tym, a zapominać, że archeolodzy tu pracowali, coś wydobyli i napisali, a tego nie brać pod uwagę. Na co miasto wydaje pieniądze? Robi się coś, czego się nie powinno robić - podsumował Pietrzak.
Widowiskowe i niebezpieczne. W Cheyenne odbyły się zawody kowbojów. "To wielka część amerykańskiej historii i kultury"
Xinhua
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?