Kibice, którzy w sobotę pojawili się w hali OSRIR przy ulicy Łódzkiej w Kaliszu mogli poczuć atmosferę jak za dawnych lat, kiedy to zespół Augusto właśnie tutaj sięgał po mistrzostwo kraju.
Obecnie zespół Energa MKS Kalisz wytępiający na zapleczu Ligi Siatkówki Kobiet walczy o powrót do siatkarskiej ekstraklasy. W sobotę podopieczne Mariusza Wiktorowicza zrobiły w tym kierunku kolejny mały krok. W trzecim spotkaniu rundy finałowej kaliszanki pokonały Wisłę Warszawa 3:2. Zespół z grodu nad Prosną bez większych problemów wygrał dwie pierwsze partie. Po zaciętej końcówce trzeci set padł łupem drużyny z Warszawy. Rywalki ze stolicy były też lepsze w czwartej odsłonie i o losach spotkania musiał przesądzić tie-break, zdecydowanie wygrany przez Energę MKS Kalisz.
- Takiego meczu oczekiwałam. Myślę, że wbrew pozorom, to dobrze, że nie postawiłyśmy tej kropki nad i w trzecim secie. To 3:2 daje nam jeszcze większa koncentrację na jutro, a to będzie bardzo ważne. Nie wiem co się stało w tym trzecim secie, ale byliśmy zupełnie inną drużyną, jakbyśmy już myślały, że wygrałyśmy. To tylko pokazało, że nie można tak myśleć i nie z Wisłą Warszawa i nie w finale I ligi - mówi Hanna Łukasiewicz, kapitan Energi MKS Kalisz.
Jak przyznał trener Mariusz Wiktorowicz, jeszcze w piątek podczas treningu jego zespół trenował właśnie pod tie-breaka. Dzień wcześniej na trening zostali zaproszeni kibice, aby na zawodniczki mogły przyzwyczaić się do bardzo głośnego dopingu.
- Nasz przeciwnik, to mocny zespół, ale pokazujemy, że my również jesteśmy silnym zespołem, wierzę w te dziewczyny, kibice dodali nam skrzydeł. Byłą wspaniała atmosfera. Spodziewaliśmy się, że będzie kocioł. Kochamy grac przed taką publicznością . Takie mecze pamięta się do końca życia - dodaje trener Mariusz Wiktorowicz.
Energa MKS Kalisz – Wisła Warszawa 3:2 (25:20, 25:20, 23:25, 21:25, 15:10)
Energa MKS: Wawrzyniak, Dybek, Janicka, Łukasiewicz, Sroka, Isailović oraz Bulbak (libero), Głowiak (libero), Kucharska, Andrzejczak, Widera, Raczyńska, Nazarenko.
Wisła: Wellna, Jurczyk, Mróz, Nadziałek, Sobczak, Djurić, Saad (libero) – Połeć, Nowgorodczenko, Ciaszkiewicz-Lach.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?