Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Energa MKS Kalisz podejmie Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Dla kaliszan to ważny mecz

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Materiały prasowe Energa MKS Kalisz
Po środowym, bardzo trudnym meczu z Orlen Wisłą Płock piłkarze ręczni Energa MKS-u Kalisz wracają do własnej hali. Zespół trenera Pawła Nocha w niedzielę o 12:30 podejmie Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Kaliszanie liczą na wygraną i wsparcie kibiców. Ci, którzy nie znajdą miejsca w hali Kalisz Arena będą mogli zobaczyć to spotkanie na antenie TVP Sport.

Początek sezonu 2022/23 w wykonaniu Energa MKS-u Kalisz i Piotrkowianina jest nieco podobny. Oba zespoły miały stosunkowo trudne terminarze, liczyły na nieco więcej punktów na tym etapie, oba mają również nadzieję na regularne zwiększanie dorobku punktowego już teraz, mając przed sobą teoretycznie nieco łatwiejsze spotkania. Kaliszanie przełamali się już w poprzednim domowym spotkaniu pokonując po rzutach karnych Grupę Azoty Unię Tarnów, z kolei podopieczni trenera Bartosza Jureckiego pokonali Sandra SPA Pogoń Szczecin dopiero po karnych i mecz w Kaliszu będzie dla nich niezwykle istotny.

- To będzie ciężki mecz. Piotrków tak samo jak my potrzebujemy punktów, także na pewno będzie walka do samego końca. Myślę, że nikt nie odda ani kawałka parkietu, spodziewam się mocnego, twardego meczu i walki o ważne 3 punkty. Mocną stroną Piotrkowianina jest zespołowość. Wielu zawodników od kilku sezonów gra w tej drużynie razem i doskonale rozumieją się na boisku, także często ich akcje w ataku są przeprowadzane cierpliwie. Szukają dla siebie dogodnych pozycji do oddania rzutu - uważa Mateusz Góralski, prawoskrzydłowy Energa MKS Kalisz.

Względem poprzednich, bardzo udanych rozgrywek, w składzie Piotrkowianina nie doszło do wielu zmian. Co prawda nowe barwy reprezentuje dwóch doświadczonych zawodników w ubiegłym sezonie związanych z Piotrkowem, ale tylko Adam Babicz z owej dwójki był istotnym elementem zespołu w ubiegłorocznej kampanii. W poprzednich latach jednak trener Jurecki w dobry sposób potrafił wprowadzać młodych zawodników do zespołu, czego świetnym przykładem jest rozkwit talentu Piotra Jędraszczyka, co może dawać nadzieję na godne zastąpienie ubytków.

- Od czasu, kiedy grałem w Piotrkowie zespół bardzo się zmienił, przeszedł wiele zmian, doszło dużo młodych, perspektywicznych zawodników, którzy w przyszłości na pewno będą stanowić o sile tego zespołu. Zmieniła się również koncepcja gry, trener Jurecki poustawiał Piotrkowianina według własnego uznania, także jest to zupełnie inny zespół niż kilka lat temu - dodaje Mateusz Góralski., który reprezentował barwy Piotrkowianina w latach 2014-2018.

Z pewnością plany całego zespołu pokrzyżowała kolejna kontuzja perspektywicznego rozgrywającego Jana Stolarskiego, który również pokazywał na starcie poprzednich rozgrywek spory potencjał. Silną stroną Piotrkowianina jest w miarę równo rozkładający się ciężar zdobywania bramek – aż 4 zawodników zaliczyło do tej pory ponad 20 trafień (Matyjasik, Jędraszczyk, Surosz, Swat). Z dobrej strony prezentował się również bramkarz Damian Chmurski, aktualnie odbijający nieco ponad 30% rzutów.

Ewentualne zwycięstwo w niedzielnym pojedynku pozwoliłoby gospodarzom nabrać rozpędu, z kolei gościom dałoby oddech i cenny zastrzyk punktowy. Z tego względu żaden z zespołów nie odpuści pojedynku, a emocji i walki powinno być sporo. Transmisję z wydarzeń na parkiecie Kalisz Areny przeprowadzi TVP Sport, 23.10 od 12:30.

ZOBACZ TAKŻE:

Trwa ósmy sezon Bartex Ligi Kaliskiej - Jesień 2022. ZDJĘCIA


Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto