Energa MKS Kalisz wygrała w Tarnowie. Kaliskie siatkarki nie zwalniają tempa

W pierwszym, rozegranym w Arenie Kalisz meczu tych drużyn w tie-breaku triumfowała ekipa z Tarnowa. Wyjazdowa potyczka była więc okazją do rewanżu i podtrzymania passy wyjazdowych zwycięstw.

Spotkanie zaczęło się znakomicie, ale dla miejscowych, bo po serii dobrych zagrywek Wiktorii Kowalskiej prowadziły 4:0. Błąd serwisowy przerwał tę serię, ale tarnowianki nadal miały kilku punktową przewagę, a przy stanie 9:4 Marcin Widera poprosił o czas. Niewiele to jednak zmieniło aż do stanu 13:9.

Wtedy właśnie kaliszanki zanotowały kapitalny ciąg 10 punktów i wydawało się, że set łatwo padnie ich łupem. Pogoń tarnowianek doprowadziła do stanu 22:23, ale na szczęście końcówka należała do Energii MKS, która wygrała do 23.

Druga partia zaczęła się podobnie (5:0), ale nasze siatkarki szybko doprowadziły do remisu 5:5. Potem już do końca tej partii inicjatywa należała do zawodniczek Roleskiego, który powiększał prowadzenie 8:5, 16:9 i 25:16.

Trzeci set długo był wyrównany. Kaliszanki zdołały odskoczyć na 4 punkty (11:15), ale rywalki do końca partii były tuż, tuż. W końcówce przyjezdne zmarnowały dwie piłki setowe, ale w grze na przewagi były lepsze i triumfowały 27:25.

Rozgrzane wygraną siatkarki z grodu nad Prosną prowadziły w czwartej odsłonie 7:4, 11:5 i 19:16. I znów końcówka należała do nich, a ostatni set wygrały do 19. MVP potyczki została Karolina Drużkowska, która zdobyła 21 punktów.

Roleski Grupa Azoty: Marcyniuk 12, Łyczakowska 3, Świstek 19, Ponikowska 15, Ociepa 2, Kowalska 17 oraz Żurawska (l), Pawłowska (l), Rybak 1, Szczepańska, Szumera, Mazenko 5, Mroczek
Energa MKS: Drużkowska 21, Rasińska 14, Kuligowska 2, Cygan 9, Grabka 5, Fedorek 9 oraz Lemańczyk (l), Wójcik 10, Wawrzyniak, Bartkowska 2.