Mecz rozgrywany w Arenie „Jaskółka” w Tarnowie niemal od początku do końca był bardzo zacięty. Oba zespoły nie grzeszyły skutecznością. W pierwszej połowie kaliszanie zdołali rzucić zaledwie dziewięć bramek, a rywale o jedną mniej. W 45. minucie po rzucie karnym Konrada Pilitowskiego zespół z Kalisza wypracował sobie czterobramkową przewagę. Choć w bramce dwoił się i troił Łukasz Zakreta, zespół ze stolicy szczypiorniaka szybko jednak roztrwonił tę zaliczkę. Na trzy minuty przed końcem meczu rywale zdołali doprowadzić do remisu 18:18. Najwięcej emocji dostarczyła końcówka meczu. Osiągnęli minimalną przewagę i blisko byli zwycięstwa. Kilka sekund przed końcową syreną bramkę na wagę remisu zdobył Dżanis Krytski i zwycięstwie musiała rozstrzygnąć seria rzutów karnych. Lepsi okazali się kaliszanie, którzy wygrali 4:3 i zainkasowali dwa punkty.
Grupa Azoty Tarnów – Energa MKS Kalisz 21:21 (8:9) k. 3:4
Grupa Azoty: Małecki, Ciochoń – Tokuda 5, Grabowski 3, Wojdan, Sanek, Tarcijonas 1, Kowalik 2, Landim 2, Niemiec 1, Dadej 2, Kużdeba, Kedzo 1, Grozdek, Jewuła 4
Energa MKS: Krekora, Liljestrand, Zakreta – Bożek, Gąsiorek, Kamyszek 1, Drej, Klopsteg, Misiejuk 1, Szpera 2, k. Pilitowski 5, M. Pilitowski 5, Adamski, Krytski 1, Kniazeu 6, Malyarevich
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?