Kibice zgromadzeni w hali Arena obejrzeli bardzo ciekawe i zacięte widowisko, którego losy ważyły się niemal do samego końca. Stawką były aż cztery punkty.
- Nie chodzi o ustawienie w tabeli, ale o cztery punkty, które dadzą nam możliwość gry w meczu o najlepszą ósemkę i to było naszym najważniejszym celem - mówi Paweł Rusek, trener Energi MKS Kalisz.
Po wyrównanym początku meczu do głosu doszli kaliszanie, którzy wyszli na pięciobramkowe prowadzenie 10:5. Później jednak zespołowi z grodu nad Prosną przytrafił się przestój. Rywale zdobyli cztery bramki z rzędu, a w 25. minucie na tablicy pojawił się wynik 11:11. Po celnym rzucie karnym Patryka Mauera goście z Opola objęli na chwile prowadzenie. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem 14:14.
Po zmianie stron Gwardia zdołała na kilkadziesiąt sekund objąć prowadzenie, ale szalejący w ataku tercet Kniazeu, Bawłas, Krycki był niemal nie do zatrzymania. Z kolei w kaliskiej bramce doskonale spisywał się Edin Tatar. Po celnym rzucie karnym Bartosza Wojdak Energa MKS Kalisz objął prowadzenie 29:24. Opolanie próbowali jeszcze zniwelować rozmiary porażki. Na około dwie minuty przed końcem różnica stopniała do dwóch trafień. Niesieni gorącym dopingiem kaliszanie nie zwalniali jednak tempa. Do bramki rywali trafił Michał Bałwas. Gwardia odpowiedziała jeszcze celnym karnym Mauera, a wynik meczu ustalił najskuteczniejszy w kaliskiej drużynie Kirył Kniazeu.
- Dzisiaj pokazaliśmy, że poprzednie mecze, które przegrywaliśmy nie były wynikiem kryzysu, ale rywale byli mocniejsi. Udowodniliśmy, że z teoretycznie mocniejszym rywalem, że potrafimy bardzo dobrze grać w piłkę. Nie podłamaliśmy się, gdy rywal nas doszedł po tym, jak prowadziliśmy większą ilością bramek. Pokazaliśmy charakter i oby tak dalej – mówi Michał Bałwas, skrzydłowy Energi MKS Kalisz.
Kolejny mecz Energa MKS Kalisz rozegra już w najbliższą środę, 21 marca. We własnej hali podejmować będzie Azoty Puławy. Początek spotkania o godzinie 20.15.
Energa MKS Kalisz - KPR Gwardia Opole 31:28 (14:14)
Energa MKS: Tatar, Zakreta - Kniazeu 8, Wojdak 5/3, Bałwas 5, Krycki 5, Drej 4, Szpera 4, Bożek, Klopsteg, Misiejuk, Czerwiński, Adamski, Grozdek.
Gwardia: Malcher, Zembrzycki - Zadura 8, Siwak 4, Łangowski 4, Mauer 4/2, Tarcjonas 3, Mokrzki 3, Jankowski 2, Lemaniak, Klimków, Milewski, Morawski.
Zobacz także: Kibice Energa MKS Kalisz podczas meczu z Gwardią Opole [FOTO]
Energa MKS Kalisz - Gwardia Opole - radość kaliszan z wygranej
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?