Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fundusz obywatelski w Kaliszu. Zainteresowanie na razie jest marne

Daria Kubiak
W zebraniu zorganizowanym przez Radę Osiedla Rypinek uczestniczyło zaledwie kilkanaście osób
W zebraniu zorganizowanym przez Radę Osiedla Rypinek uczestniczyło zaledwie kilkanaście osób Daria Kubiak
Fundusz obywatelski w Kaliszu. Zainteresowanie na razie jest marne. Zebrania otwarte rad osiedli w sprawie funduszu obywatelskiego gromadzą niewielu mieszkańców. Kaliszanie w nich nie uczestniczą, bo nie wierzą, że ich głos ma jakiekolwiek znaczenie dla władzy

Fundusz obywatelski w Kaliszu, to nowość. Miasto postanowiło przeznaczyć 5 mln zł na projekty zgłaszane przez mieszkańców. Ale samo zgłaszanie przez obywateli zadań inwestycyjnych, ich selekcja, a także ostateczny wybór w formie powszechnego głosowania kaliszan nie przebiega tak sprawnie, jak życzyłyby sobie tego władze miasta.
Otwarte zebrania rad osiedlowych, na których mieszkańcy mają zgłaszać swe propozycje inwestycyjne i które miały być forum dyskusyjnym, odbywają się przy bardzo niskiej frekwencji.

Fundusz obywatelski w Kaliszu. Zainteresowanie na razie jest marne

Na jednym z ostatnich zebrań Rady Osiedla Rypinek, pojawiło się zaledwie 17 osób łącznie z przedstawicielami rady i zarządu osiedla. Mimo rozwieszonych obwieszczeń na drzwiach miejscowej piekarni, na szkołach oraz w parafiach, przyszło tak niewiele osób. W zebraniu uczestniczył także radny Grzegorz Sapiński, który od roku walczy o to, aby budżet obywatelski stał się stałą praktyką w naszym mieście.

- Sam zadawałem sobie pytanie, czy na zebraniu pojawi się 100 osób, czy kilka, czy w ogóle przyjdzie ktokolwiek ? - przyznał Dariusz Ozimek, przewodniczący RO. - Mam wrażenie, że mieszkańcy naszego miasta nie chcą się w to włączać, a szkoda. Przecież dzięki takim inicjatywom powstaje społeczeństwo obywatelskie.

Uczestnik zebrania Andrzej Ordziejewski przekonywał, że środowisko przedsiębiorców nie dostrzega sensu w takich zebraniach, bo ONI (czytaj władza) i tak zrobią swoje. Przedstawiciele mieszkańców dowodzili, że niewiara w tego typu inicjatywy obywateli, jak decydowanie o podziale 5 mln zł przeznaczonych na fundusz obywatelski w Kaliszu, ma swoje źródło i uzasadnienie. Zdaniem Alicji Tomczyk, mieszkanki ul. Polnej, ludzie czują się bezsilni wobec problemów, które od lat usiłują bezskutecznie rozwiązać. Jednym z nich jest ruch TIR-ów i samochodów ciężarowych o dużej ładowności, które jeżdżą ul.Polną mimo zakazów.

- Od tego ruchu i huku nasze domy za chwile się rozpadną - mówi Alicja Tomczyk. - Po co więc mamy przychodzić na takie zebrania, skoro nic od nas nie zależy? Nas interesuje ulica Polna, a nic nie możemy w tej sprawie zrobić. Nawet nie możemy doprosić się przycięcia koron drzew. Kiedy sąsiad przyciął sam, został ukarany...

Głosów podobnych w tonie, dotyczących głównie zaniedbanych ulic, było więcej. Pojawił się także problem ilości wniosków, które mają prawo składać do funduszu rady osiedli. Grzegorz Sapiński po raz kolejny przekonywał do tego, że miasto powinno ustalić reguły gry z mieszkańcami i to oni sami powinni składać wnioski do funduszu, bez pośrednictwa rad.

- No chyba, że to, co dzieje się obecnie, potraktujemy jak eksperyment - dodał Sapiński.

Ostatecznie nieliczni uczestnicy zebrania uznali, że wnioski warto składać. Padły pierwsze propozycje jak: budowa kładki nad rzeką Prosną, która połączyłaby dwie ścieżki rowerowe, czy zadaszenie amfiteatru w Parku Przyjaźni. Zadaniem RO będzie wybranie kilku zgłoszonych (pisemnie!) wniosków i doprowadzenie do kompromisu, co nie będzie łatwe.

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto