Flora” jest częścią cyklu prac „Cyfrowy Antyk”, w którym Michał Mąka podejmuje próby malarskie związane z błędem cyfrowym.
- W projekcie staram się połączyć inspiracje dzisiejszą sztuką cyfrową z wizerunkiem starożytnych, klasycznych rzeźb. Prace mają na celu odtwarzanie różnorodnych procesów, które generowane są poprzez błędny zapis danych: upływ czasu, niedoskonałość reprodukcji, mechaniczne i cyfrowe uszkodzenia. Wizualna usterka jest punktem wyjścia do tworzenia obrazów na swój sposób figuratywnych, które zaczynają przedstawiać zupełnie coś nowego - tłumaczy artysta. - Poprzez moje prace chciałbym nakłonić widza do refleksji nad wielowymiarową przestrzenią abstrakcji i prawdy artystycznej. Grecko-rzymski kanon piękna traktowaliśmy jako wzór dla idealnych wizerunków. Dzisiejsza technologia daje nam niemal nieograniczone możliwości perfekcyjnej obróbki danych i tworzenia doskonałych dzieł ale to właśnie błąd, podobnie jak gest ręki, nadaje pracy oryginalność. W projekcie „Cyfrowy antyk” zestawiam więc dwa odmienne światy aby zapytać jak na przestrzeni wieków kształtowała się wartość sztuki, w jakim jej okresie się teraz znajdujemy oraz dokąd zmierzamy. W pracach wykorzystuję uniwersalne wizerunki greckich bogów ale także klasyczne dzieła z najbliższego otoczenia, jak choćby rzeźba „Flory”, która znajduje się w kaliskim ratuszu miejskim. Moim ulubionym warsztatem pracy są ręcznie wycinane szablony, taśmy malarskie oraz farby akrylowe w sprayu.
Wystawę będzie można oglądać do 22 czerwca.
b]Kolorowe rozbłyski i silny wiatr. Tornado na północy na USA
STORYFUL
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?