Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Garbary w remoncie

JOD
Wczoraj rano na ul. Szelągowskiej samochody stały w potężnym korku. Był to rezultat zamknięcia dla jadących w stronę śródmieścia ulicy Garbary. Zorganizowany objazd komplikowała sygnalizacja świetlna u zbiegu al.

Wczoraj rano na ul. Szelągowskiej samochody stały w potężnym korku. Był to rezultat zamknięcia dla jadących w stronę śródmieścia ulicy Garbary. Zorganizowany objazd komplikowała sygnalizacja świetlna u zbiegu al. Niepodległości i ul. Północnej.

Remont należącej do Wodociągów komory przelewowej przy przepompowni ścieków jest powodem kolejnych kłopotów komunikacyjnych na Garbarach. Do niedawna można było jeździć jednym pasem ruchu w każdym kierunku. Teraz pozostał tylko jeden pas, dla jadących w stronę Winograd.

Z powrotem jeździ się objazdem przez ulice Szelągowską, Armii Poznań, Północną do Garbar.

Omijanie korka

Wczoraj rano, przed godz. 8, przejazd ulicą Szelągowską trwał co najmniej 20 minut. Przez ul. Armii Poznań można już było przejechać płynnie, jednak na kierowców czekał kolejny korek – pod wiaduktem PKP. Znajdująca się tam sygnalizacja świetlna pracowała jak zwykle, dając krótki cykl dla jadących od strony Cytadeli. Utworzył się zator, a sytuację pogarszały wyjątkowo w tym miejscu liczne i powolne samochody nauki jazdy. Niektórzy kierowcy zamiast stać w kolejce, ratowali się jazdą na wprost, by na al. Niepodległości, przed hotelem „Polonez” zawrócić w kierunku Północnej, omijając korek.

Pechowa zastawka

Przyczyną wszystkich tych nieszczęść jest konieczność prowadzenia prac pod jezdnią, na wysokości przepompowni ścieków przy ul. Garbary. Wszystkie urządzenia zostały tam niedawno wymienione. Przetrwała jedynie tzw. zastawka w komorze przelewowej. Zależnie od wysokości opadów, czyli od poziomu wody w kanałach, kieruje ona ścieki albo w kierunku przepompowni, albo do tzw. przelewów, a za ich pośrednictwem – do Warty. Na terenie śródmieścia funkcjonuje sieć ogólnospławna. Ścieki deszczowe i bytowe płyną razem. Po wielkich opadach trafiają one prosto do rzeki.

– Zastawki nie można było wymienić podczas modernizacji przepompowni, gdyż chroniła ona urządzenia, które muszą być suche. Dopiero teraz możemy sobie na to pozwolić – wyjaśnia Krzysztof Dornowski, wiceprezes Poznańskich Wodociągów i Kanalizacji. Kłopoty komunikacyjne na Garbarach potrwają do końca tygodnia – tak wynika z uzgodnień Wodociągów i Zarządu Dróg Miejskich.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto