Od pierwszego gwizdka sędziego Calisia miała przewagę i w tym czasie powinna prowadzić co najmniej 3:0. Niestety piłka po strzale Krzysztofa Gościniaka trafiła w słupek, a w dwóch sytuacjach sam na sam z udziałem Błażeja Ciesielskiego lepszy okazał się Damian Ostrowski. W kolejnych fragmentach tempo gry wyraźnie spadło, a walka przeniosła się na środek pola. Okazji było niewiele, a jeśli zdarzyły to były niedokładne. Goście wciąż przeważali i w 36.minucie dopięli swego. Daleki wyrzut z autu Marcina Lisa, przedłużył Grzegorz Dziubek, a w polu karnym mocno uderzał głową Łukasz Wiącek, który otworzył wynik meczu.
W drugiej połowie gra nie uległa zmianie. Calisia nadal dominowała, a Chemik czekał na kontry. Po jednej z nich Dawid Retlewski znalazł się w sytuacji oko w oko z Bartoszem Ciesielskim i strzelił wyrównującego gola. Była 62. minuta. Stracony gol podziałał na kaliszan jak płachta na byka. I tak w 75.minucie z rzutu wolnego wrzucał Maciej Sowiński, lecz porywisty wiatr zmienił tor lotu piłki, która kuriozalnie wleciała do bramki. Calisia ponownie prowadziła, a na parę minut przed końcem mogła wygrywać 3:1. Dobrej okazji nie wykorzystał jednak Tobiasz Kupczyk.
-Zagraliśmy bardzo dobry mecz i myślę, że można być zadowolonym, tym bardziej, że warunki atmosferyczne, a przede wszystkim boisko pozostawiały wiele do życzenia. Nadal jednak gramy nieskutecznie i trzeba trochę nad tym popracować – oznajmił po meczu, trener Grzegorz Dziubek.
W następnej kolejce Calisia zagra u siebie z wiceliderem tabeli –Wdą Świecie. Mecz ma odbyć się na Wale Matejki, lecz działacze bardziej preferują boisko przy ul. Łódzkiej. Decyzja w rękach WZPN.
Chemik Bydgoszcz – Calisia Kalisz 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Wiącek 36, 1:1 Retlewski 62, 1:2 Sowiński 75
Calisia: Bartek Ciesielski – Wiącek, Czech, Lisiecki, Grabowski – Lis (Kupczyk 75.), Sowiński, Błażej Ciesielski ( Janicki 90) – Świergiel (Stawiński 65), Dziubek, Gościniak
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?