Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik - Lech: Czy czeka nas kolejny dobry piątek Kolejorza?

Hubert Maćkowiak
Grzegorz Wojtkowiak jest gotowy do gry
Grzegorz Wojtkowiak jest gotowy do gry Marek Zakrzewski
Zabrze będzie kolejnym przystankiem Kolejorza w walce o czołowe lokaty. Lechici liczą na zwycięstwo w starciu z Górnikiem i zachowanie pozycji lidera przed przerwą na mecze reprezentacji. Spotkanie odbędzie się, już tradycyjnie, w piątek.

Pozytywną wiadomością jest powrót do zdrowia Grzegorza Wojtkowiaka. Obrońca Lecha i reprezentacji Polski wraca do sił po kontuzji pęknięcia łąkotki. Na szczęście pojedzie z drużyną do Zabrza.

- To dla nas bardzo ważna i dobra informacja. Cieszymy się, że Dyzio nie będzie potrzebował operacji. Jesteśmy dobrej myśli i liczymy na naszego kapitana. Rozmawiałem z nim i zapewniał, że jest gotowy do gry – tłumaczy trener Jose Mari Bakero.

Czytaj także: W piątek Lech gra z Górnikiem. Poleje się krew? [WIDEO]
Sonda: Kibice Lecha wierzą w mistrzostwo Polski

Wojtkowiak w tym tygodniu wznowił zajęcia z pierwszym zespołem i raczej nie ma większych zaległości. - Wcześniej ćwiczył tez indywidualnie, więc o jego formę jestem spokojny – zaznacza hiszpański szkoleniowiec.

Spotkanie w Zabrzu będzie ostatnim przed przerwą na mecze reprezentacji. W Poznaniu wszyscy liczą na zwycięstwo. To pozwoliłoby utrzymać dobre nastroje w drużynie na dłużej. Teraz humory w Lechu dopisują.

- Nie ma co ukrywać, że często się uśmiechamy, ale mamy też ku temu powody. To dobry początek sezonu, ale pracujemy bardzo ciężko. Wciąż widzę mankamenty w naszej grze. Wyjazd do Zabrza kończy pierwszy mikrocykl, który na razie przebiega dobrze. Musimy obierać sobie cele w krótszej perspektywie, dlatego nie myślimy na razie o meczach z Wisłą i Jagiellonią, mimo że zagramy u siebie – zapewnia Jose Mari Bakero.

Dla Kolejorza priorytetem jest więc tylko piątkowe popołudnie i mecz na Śląsku. - Najważniejszy jest teraz Górnik i wygrana tego meczu. O dalszych wyzwaniach będziemy myśleć później – mówi Bakero, by po chwili dodać: - Znam zalety naszego rywala i widziałem, jak prezentuje się, kiedy przychodzi im grać z faworytami. W meczach z Wisłą, Legią, czy nawet Lechem dochodzą do kilku sytuacji strzeleckich. Trzeba na to zwrócić baczną uwagę. Zabrzanie potrafią się zmobilizować, kiedy nikt nie daje im dużych szans – zauważa opiekun Lecha.

- Piłkarze trenują tam od dłuższego czasu z tym samym trenerem. To spore udogodnienie. Z drugiej strony widzę, że są nieco osłabieni, bo odeszło kilku graczy, w tym Robert Jeż do Polonii Warszawa. Nie chciałbym jednak skupiać się na przeciwniku, a na grze Lecha. Jeśli sami dobrze wypadniemy, to nie mamy czym się martwić. Nasze założenie zawsze powinno być takie samo. Wyjść na murawę i wygrać. Tylko to się liczy – zapewnia hiszpański trener.

Zobacz także: Układają murawę na Stadionie Miejskim

W Zabrzu będzie z drużyną nowy nabytek Lecha, Marciano Bruma. Może to oznaczać, że defensywa Kolejorza już w piątek będzie jeszcze silniejsza. - Na miejscu podejmiemy decyzję, czy zagra. To zawodnik, który na pewno nam się przyda. Ma wrodzone świetne warunki fizyczne, jest też dobry technicznie – chwali Holendra trener Lecha.

Górnik Zabrze - Lech, piątek, 26.08., godz. 18, transmisja: Canal + Sport
Przewidywany skład Lecha:
Kotorowski - Wojtkowiak, Djurdjević, Wołąkiewicz, Henriquez - Murawski, Injac, Możdżeń - Wilk, Stilić, Rudnev.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto