Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grali jako RKS TUR, OMTUR, Gwardia, Start i Calisia. 85-lat burzliwych dziejów kaliskiego klubu

Mariusz Kurzajczyk
Milicyjny Klub Sportowy w Kaliszu
Milicyjny Klub Sportowy w Kaliszu Archiwum Mariusza Kurzajczyka
15 grudnia 1937 roku, a więc 85 lat temu w Kaliszu powstał Robotniczy Klub Sportowy Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych, po wojnie znany jako OMTUR, Gwardia, Start i wreszcie Calisia Kalisz. Jako Start klub ten miał największe sukcesy w historii kaliskiego futbolu - występował na drugim szczeblu rozgrywek i awansował do półfinału Pucharu Polski.

Powstanie nowego klubu sportowego w Kaliszu pod koniec lat 30. XX wieku związane było z aktywizacją środowisk robotniczych, związanych z Polską Partią Socjalistyczną. W tym czasie w mieście funkcjonował tylko jeden typowo robotniczy klub sportowy - żydowska Gwiazda (Stern), wcześniej znana pod nazwą Jutrzenka. Wprawdzie część robotników uprawiała sport w KKS-ie (głównie pracownicy Bielarni), ale PPS i związki zawodowe marzyły o własnym klubie. 30 sierpnia 1937 r. wydział młodzieży PPS w Kaliszu zwołał wspólną konferencję partii, młodych z Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych, a także mniejszych organizacji oświatowych i zawodowych.

Wtedy właśnie powołano komisję organizacyjną, która miała się zająć utworzeniem klubu. Ostatecznie Robotniczy Klub Sportowy powstał w grudniu a w pierwszym zarządzie znaleźli się: przewodniczący 25-letni Wiktor Szczęśniak, wiceprzewodniczący Józef Cerekwicki oraz Tadeusz Kałużny, Józef Karpiński i Kazimierz Szolc. Według deklaracji członkowie RKS-u mieli nie tylko uprawiać sport, ale jednocześnie kształtować swój światopogląd socjalistyczny. Dodajmy, że mimo deklaracji, iż klub będzie skupiać głównie młodzież robotniczą, w pięcioosobowym zarządzie znalazło się dwóch pracowników umysłowych - Cerekwicki i Szolc.

Od samego początku Robotniczy Klub Sportowy borykał się z problemami finansowymi. Po wojnie Cerekwicki wspomniał, że stroje dla zawodników szyły ich matki, żony i siostry. Treningi odbywały się na placach i łąkach ani trochę nieprzypominających boisk. Piłkarze trenowali też na placu przy ul. Strzeleckiej w pobliżu lokalu związkowego. Tym niemniej liczący 24 członków klub już w 1938 r. przystąpił do oficjalnych rozgrywek w klasie C.

W "Echu Kaliskim Ilustrowanym" można znaleźć wynik jednego z pierwszych, a może pierwszego meczu towarzyskiego, który 24 kwietnia 1938 roku RKS TUR rozegrał z KS Związku Podoficerów Rezerwy. W spotkaniu dwóch beniaminków klasy C lepsi byli rywale, którzy zwyciężyli 4:3. Bramki dla RKS TUR zdobyli Eugeniusz Helman (2) i Józef Lebioda, a dla KS Związku Podoficerów Rezerwy - Małecki (2), Wawrzyniak i Glinkowski . Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że trzecim klubem, który przystąpił w 1938 r. do rozgrywek kaliskiej klasy C był KS Opatówek.

Mimo że pierwsze miesiące funkcjonowania były trudne, zakończyły się powodzeniem, bowiem już w pierwszym sezonie klub robotniczy awansował do klasy B. W sumie przed wojną piłkarze RKS TUR zdążyli rozegrać 46 spotkań w klasach C i B.

Od początku w RKS-ie funkcjonowały także sekcje kolarska i lekkoatletyczna. W tej ostatniej z powodzeniem trenowali biegi Władysław Szajdziński, Józef Radomski oraz bracia Skowrońscy. Z kolei wybijającym się piłkarzem był młodziutki (rocznik 1921) Eugeniusz Helman.

Wybuch wojny przerwał oficjalne rozgrywki piłkarskie, ale zawodnicy nadal się spotykali na boisku. Decyzja o kontynuacji rozgrywek z udziałem byłych zawodników RKS, Prosny i dzikich drużyn zapadła podczas spotkania, które miało miejsce według jednych źródeł u Szajdzińskiego, a według innych u Bolesława Dyonizego 10 marca 1940 r. Pierwszy mecz miał się odbyć 9 kwietnia na placu Jarmarcznym, a więc między obecnymi ulicami Złotą a Długosza, gdzie później stanęła fabryka Runotex. Rozgrywki kontynuowano aż do jesieni. 17 września w trakcie gry piłkarzy otoczyła żandarmeria konna. Część z zawodników zatrzymano, a na roboty został wywieziony Szajdziński, kapitan wojennej drużyny RKS.

15 marca 1945 r. reaktywowano Robotniczy Klub Sportowy, ale już pod nazwą Klub Sportowy Organizacji Młodzieżowej TUR, a więc bezpośrednio nawiązującą do rozwiązanego przez PPS w 1936 roku OM TUR-u . Pierwszym prezesem został Czesław Zimny, a w zarządzie znalazł się jeden z przedwojennych założycieli Józef Lebioda. 2 kwietnia piłkarze rozegrali pierwszy mecz, jeszcze pod szyldem Związku Walki Młodych. ZWM Kalisz pokonał wtedy ZWM Ostrów 3:0.

10-lecie piłkarze świętowali na nowo wybudowanym boisku im. Stanisława Dubois przy wale Jagiellońskim, obecnie bocznym boisku przy ul. Łódzkiej. W 1948 r. grającym trenerem OMTUR został słynny 38-letni już Teodor Peterek, przed wojną znakomity napastnik Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski, który kilka lat później prowadzić będzie pierwszą drużynę KS Prosna.

Milicyjny Klub Sportowy, czyli jak OMTUR został Gwardią

Tymczasem w 1945 r. w Kaliszu powstał Milicyjny Klub Sportowy, którego pierwszy prezesem był Tadeusz Iwanicki, a sekretarzem znany później sędzia i działacz sportowy Józef Gola. OMTUR i Milicyjny KS wystąpiły w ligowych eliminacjach i w kolejnych sezonach występowały w klasie B. Dla dalszych losów obu klubów decydujący był rozkaz ministra Bezpieczeństwa Publicznego z 27 lutego 1948 roku, polecający łączenie wszystkich drużyn resortu bezpieczeństwa w jednym klubie.

Wtedy to właśnie Milicyjny KS przekształcono w Gwardię, której prezesem został oficer Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego por. Stanisław Szypulski, ścigany w latach 90. przez IPN za prowadzenie brutalnych przesłuchań. W lutym 1949 r. KS OMTUR wcielono do Gwardii, kończąc jego działalność. Prezesem nadal był Szypulski, zaś Zimny pełnił funkcję jednego z wiceprezesów.

Dodajmy, że na tej "fuzji" milicjanci zyskali po prostu lepszych piłkarzy, bowiem gwardziści występowali w klasie B, a OMTUR w klasie A, rywalizując m.in. z czołowymi drużynami poznańskimi. W pierwszym sezonie 1949 Gwardia zajęła trzecie miejsce w grupie II klasy A, będąc najlepszą drużyną z Kalisza (Spójnia-Prosna była siódma).

7 sierpnia 1949 roku miało miejsce wielkie wydarzenie w dziejach kaliskiego klubu, który rozegrał w Kaliszu mecz towarzyski z najlepszą wówczas drużyną w kraju, mistrzem Polski Gwardią-Wisłą Kraków. Lider I ligi wracał z Poznania, gdzie sensacyjnie przegrał 1:2 z tamtejszym Kolejarzem. W Kaliszu goście zwyciężyli 3:1 po bramkach króla strzelców I ligi i reprezentanta Polski Józefa Kohuta (2) oraz Mieczysława Gracza. Honorowego gola dla gospodarzy strzelił Nowak.

W kolejnych sezonach gwardziści walczyli już o awans do II ligi. W 1950 r. zajęli drugie miejsce w klasie A za Budowlanymi Poznań. W 1951 r. doszli do baraży, z których jednak zwycięsko wyszedł Kolejarz (Polonia) Leszno. W 1952 roku, a więc dokładnie 70 lat temu w zasadzie awansowali... Jednak nie do końca.

Gwardia wygrała swoją grupę A, potem poradziła sobie z rezerwami Stali (Warty) Poznań - 6:0, 2:2 i do awansu potrzebowała jeszcze co najmniej 3 punktów w meczu ze spadkowiczem z II ligi. Kaliszanie spisali się znakomicie, bo w meczach ze Stalą Poznań zdobyli upragnione trzy punkty (3:0, 1:1), ale nie awansowali, bo PZPN zmniejszył liczbę drużyn w II lidze z 40 do 14.

W kolejnych sezonach Gwardia regularnie zajmowała miejsce na szczycie III ligi Poznań - Szczecin - Zielona Góra. W 1953 r. była pierwsza, ale w barażach lepszy był Włókniarz Andrychów (0:1, 0:0). W 1954 r. zajęła trzecie miejsce za Kolejarzem Leszno i Stalą Poznań. Podobnie było rok później, a Gwardię, już występującą pod szyldem "Start", wyprzedziła Stal Poznań i... beniaminek III ligi Stal (Prosna) Kalisz.

Warto zauważyć, że poza sekcją piłkarską w Gwardii funkcjonowała sekcja bokserska, w której pierwsze kroki stawiały legendy kaliskiego pięściarstwa - Jan Sobolewski i Tadeusz Kołodziejski oraz przejęta po likwidacji Koła Sportowego Dziewiarze - sekcja kolarska.

Pod szyldem Calisia

W 1956 Start wygrał III ligę, przegrał baraże, ale awansował do II ligi dzięki kolejnej reorganizacji. W tym samym roku podczas walnego zebrania klubu zmieniono jego nazwę na Calisię. W tym samym roku piłkarze awansowali do półfinału Pucharu Polski, w którym przegrali z CWKS-em Warszawa 1:7.

Pełna nazwa byłej Gwardii i Startu brzmiała teraz Spółdzielczo-Rzemieślniczy Klub Sportowy Start-Calisia. Potem zmieniono ją na Klub Sportowy Spółdzielczości Pracy Start-Calisia, w latach 70. na Spółdzielczy Klub Sportowy Start-Calisia i wreszcie w 1990 r. na Miejski Klub Sportowy Calisia.

Ten ostatni klub po raz pierwszy w historii nie miał sekcji piłki nożnej, od której to wszystko się zaczęło. W 1988 r. Calisia zajęła ósme miejsce w klasie A (piąty szczebel rozgrywek), a sekcja z powodu braku funduszy została rozwiązana.

Wcześniej, po awansie w 1956 r. Calisia przez pięć sezonów występowała w II lidze, potem balansowała na granicy III i IV ligi, a w w 1986 spadła do klasy A, w której występowała przez dwa sezony. Po wycofaniu drużyny z rozgrywek piłkarskich na 4 lata Calisia zniknęła z piłkarskiej mapy miasta.

Warto przypomnieć, że w MKS-ie piłkarze nie byli traktowani priorytetowo. Znacznie ważniejsi byli lekkoatleci, którzy zdobywali medale mistrzostw Polski, a nawet awansowali do I ligi oraz choćby siatkarze, których mecze w II lidze oglądały prawdziwe tłumy. W 2009 r. MKS Calisia miała już tylko sekcję siatkówki i LA, a rok potem z powodu długów została rozwiązana. Decyzja sądu o wykreśleniu z rejestru stowarzyszeń zapadła w 2013 roku.

Autonomiczna Calisia

W 1992 r. piłkarska Calisia odrodziła się dzięki byłemu trenerowi juniorów KKS-u Kalisz Bronisławowi Adamkiewiczowi oraz lekarzowi Mirosławowi Zaleskiemu. To oni doprowadzili do powstania Autonomicznej Sekcji Piłki Nożnej przy MKS Calisia, a drużyna seniorów, występująca pod nazwą Calisia-Stefania, w sezonie 1995/96 zajęła drugie miejsce w klasie A i na kilka lat awansowała do klasy okręgowej.

Potem różnie bywało. Piłkarze wrócili do klasy A i nawet byli bliscy gry w klasie B, a wszystko zmieniło się w 2004 r., kiedy znów awansowali do okręgówki i powstał Klub Piłkarski Calisia, któremu szefował Ryszard Feszczuk. W trzecim sezonie gry w klasie okręgowej KP Calisia awansował do IV ligi, w 2009 r. do III, a w 2011 do II ligi. Nie była to prawdziwa druga ligi, bo szczebel rozgrywek był trzeci, tym niemniej po wielu latach chudych wydawało się, że nadeszły tłuste.

W kolejnych sezonach Calisia zajmowała w II lidze miejsce 16 (trzecie od końca), 9 i 15. Wtedy jednak nastąpiła reorganizacja rozgrywek, zgodnie z którą drużyny z miejsc 11-18 spadały do III ligi. Do tych rozgrywek kaliszanie już jednak nie przystąpili. Z rozgrywkami II ligi Calisia żegnała się w jak najgorszym stylu, przegrywając na własnym boisku 0:4 z MKS-em Kluczbork.

Wydawało się, że nie może być gorzej, a jednak... 19 lipca seniorzy rozegrali swój ostatni mecz, ulegając w rundzie wstępnej Pucharu Polski Olimpii Elbląg aż 0:7! Próby utrzymania drużyny spełzły na niczym, mimo że w Kaliszu pojawiali się potencjalni sponsorzy i w 2014 r. klub praktycznie przestał istnieć, choć nadal trwają jakieś procesy sądowe.

W tym samym roku rodzice młodych piłkarzy utworzyli działający do dziś i to we wzorcowy sposób Klub Piłkarski Calisia 14, który już jednak pisze swoją własną historię. Obecnie trenuje tu ponad 100 zawodników w wieku od 4 do 12 lat, którzy z powodzeniem uczestniczą w rozgrywkach ligowych WZPN oraz turniejach krajowych i zagranicznych.


Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto