Grupa cyklistów objedzie całą Polskę, aby zbierać pieniądze dla podopiecznych fundacji Bread of Life

Wielka sztafeta dookoła Polski wyruszy 25 czerwca z Karpacza. Trasa podzielona jest na sześć etapów.

- Wymyśliliśmy sobie w tamtym roku sztafetę dookoła Polski i tak naprawdę udało nam się już tę sztafetę w 95% stworzyć, 13 listopada ubiegłego roku na pierwszym spotkaniu, kiedy poznaliśmy wiele wspaniałych osób, które chciały nam pomóc przy tej akcji. Mieliśmy praktycznie ułożoną trasę, trzeba było tylko odpowiednio dobrać urlopy i zgrać ekipy – mówi Michał Majchrzak, organizator akcji Pomaganie za jechanie.

Pierwszy etap to Karpacz – Świnoujście i ten odcinek pokonają Krzysztof oraz Rafał. Tam cykliści przekażą pałeczkę, czyli maskotkę o wdzięcznej nazwie Helpuś, Maciejowi i Adrianowi, którzy wyruszą na wschód i przejadą całe wybrzeże, aby dotrzeć do Gdańska. 2 lipca pałeczkę przejmie Michał, Renata oraz Iza. Właśnie oni przejadą najdłuższy odcinek – z Gdańska do Lublina. 15 lipca na rowery wsiądzie ekipa Decathlon, czyli Ronald i Patryk, którzy pojadą z Lublina do Rzeszowa. Kolejny etap – z Rzeszowa do Częstochowy przejadą Anna i Marlena. Ostatnia ekipa to Dominik i Iza, którzy zakończą wyprawę w Jeleniej Górze. Łącznie uczestnicy przejadą około 3 tys. kilometrów.

- W tym roku jedziemy dla Julii z Kalisza i Karola z Nowych Skalmierzyc. Są to podopieczni fundacji Bread of Life. Z pomocą Tomka Jeżyka, prezesa fundacji wybraliśmy dzieci, które najbardziej potrzebują zastrzyku gotówki. Karol zbiera na nowy wózek inwalidzki, a Julia na turnus rehabilitacyjny, który kosztuje od 10 do 15 tys. zł – wyjaśnia Michał Majchrzak.

Dla podopiecznych fundacji, w ramach akcji swoje tysiąc kilometrów dołoży również, mieszkający w Holandii Marcin. Przejedzie on około tysiąca kilometrów.

Jak pomagać? Odwiedzając fanpage i stronę internetową akcji Pomaganie za jechanie, udostępniając zbiórkę i oczywiście dokładając do niej swoją cegiełkę TUTAJOrganizatorzy liczą, że uda się uzbierać minimum 30 tys. zł.