- Chcieliśmy pomóc Chełmowi, który jest w bardzo trudnej sytuacji. To miasto blisko polsko-ukraińskiej granicy, do którego dziennie pociągami z Kijowa i Lwowa przyjeżdża ok. 600 osób - powiedział Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza podczas spotkania z dzinnikarzami. - Cały dzień czekaliśmy, by wypełnić autobus. Udało się i grupa dotarła do Kalisza. Mają bardzo dobre warunki. Potrzebują kilku dni, by zorientować się w swojej sytuacji. Jesteśmy w stanie zapewnić im pomoc prawną, a także w zakresie tłumaczenia, pracy i edukacji dzieci.
Wśród uchodźców są głównie kobiety i dzieci. Trzy rodziny dotarły własnym transportem. Część osób planuje dalszą podróż. Te, które pozostaną w Kaliszu i będą chciały podjąć pracę, otrzymają oferty z kaliskich firm za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy. Obecnie wszyscy odpoczywają po podróży.
Zobacz także:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?