Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Handel kobietami?

Ryszard BINCZAK
W ostrowskich agencjach pracują głównie Ukrainki... Fot. s. szewczyk
W ostrowskich agencjach pracują głównie Ukrainki... Fot. s. szewczyk
Czy do ostrowskich agencji towarzyskich trafiły kobiety z Ukrainy, które zostały sprzedane przez handlarzy żywym towarem? Policja oficjalnie nie potwierdza tych rewelacji, gdyż nikogo nie udało się jeszcze ...

Czy do ostrowskich agencji towarzyskich trafiły kobiety z Ukrainy,
które zostały sprzedane przez handlarzy żywym towarem?

Policja oficjalnie nie potwierdza tych rewelacji, gdyż nikogo nie udało się jeszcze złapać za rękę. Twierdzi jednak, że jest to tylko kwestia czasu.

Bary czy agencje?

Ostrowscy policjanci skrupulatnie obserwują lokale, które zarejestrowane są jako bary czy restauracje, a w rzeczywistości prowadzone są w nich agencje towarzyskie, by nie powiedzieć dosłownie, że burdele. W ostatnich dniach minionego roku na tapetę poszedł Night Klub Mineton, który od dawna cieszy się w Ostrowie złą sławą, ale mimo to na brak klientów właściciel nie narzekał. Może dlatego, że przy okazji zabawy z panienkami klienci mogli nie tylko wychylić jednego głębszego, ale również załapać się na różnego rodzaju środki odurzające - począwszy od marihuany i haszyszu, a skończywszy na amfetaminie oraz tabletkach extasy. Podczas nalotu na Night Klub Mineton policji udało się znaleźć nie tylko narkotyki i różnego rodzaju zapiski potwierdzające dokonanie transakcji narkotykowych, ale również notatki mówiące o czerpaniu korzyści z nierządu.

- W papierach znaleźliśmy zapiski, z których wynika ile i komu kobiety tam zatrudnione musiały płacić - mówi Edward Cukiernik, rzecznik prasowy KPP w Ostrowie.

Złodzieje, panienki i prochy

Policjanci z Ostrowa nie ukrywają, że monitorują praktycznie wszystkie agencje działające w mieście i powiecie ostrowskim. Nawet jeśli przez dłuższy czas nie trafi im się żaden spektakularny sukces, to przy okazji wyłapują kilkunastu rzezimieszków mniejszego kalibru.
- Jak złodziejowi trafi się większa gotówka, to przecież nie pójdzie jej wydać w restauracji w centrum miasta, by wszystkim rzucał się w oczy - mówi rzecznik prasowy ostrowskiej policji. - Dlatego wybierają agencje, w których najłatwiej się zamaskować, a przy okazji można spotkać kolegów po fachu i załapać się na kolejną robotę. My mamy bardzo dobre rozeznanie, kto korzysta z tego typu przybytków, kto w nich mieszka itp.
W Minetonie policja zatrzymała dwóch barmanów oraz właściciela. Zostali oni tymczasowo aresztowani. Jednemu z barmanów i właścicielowi zarzuca się, iż ułatwiali kobietom
nierząd, z którego czerpali korzyści materialne.

Sprzedane Ukrainki?

W Ostrowie usługi seksualne świadczone są także w kilku prywatnych mieszkaniach. Policja uważa, że również w tych, nigdzie nie zarejestrowanych przybytkach rozpusty, handluje się narkotykami, ale na znacznie mniejszą skalę. Na wszelki wypadek one również są pod stałą obserwacją. Ale to tylko czubek góry lodowej. Być może już wkrótce wybuchnie prawdziwa bomba. Policja z Ostrowa podejrzewa, że w agencjach nie tylko handluje się narkotykami, lewym alkoholem i uprawia prostytucję. Jest wielce prawdopodobne, że trafiające do agencji towarzyskich kobiety, najczęściej zza wschodniej granicy, są po prostu sprzedawane.
- Mamy takie podejrzenia - mówi Edward Cukiernik. - Jakiś czas temu doszło nawet do starć gangsterów z Poznania i Wrocławia o wpływy na naszym terenie, ale wszystko ucichło.
Podobno Ukrainki, które pracują w ostrowskich agencjach, ale nie tylko, zostały do nich sprzedane. Policja podejrzewa, ale oficjalnie nie potwierdza, że co jakiś czas zaglądają do miasta handlarze żywym towarem, by skasować swoją dolę od każdej zatrudnionej prostytutki. Ponoć miesięcznie właściciele agencji odpalają im dolę w wysokości 100 dolarów od „głowy”.

Ekskluzywne prostytutki

Z obserwacji policji wynika, że także w najlepszych ostrowskich hotelach można spotkać prostytutki. Te jednak odpowiednio wysoko się cenią i szarego Kowalskiego nie stać na zabawę w ich towarzystwie.

- Kiedyś mieliśmy doskonale rozpoznane środowisko hotelowych restauracji, gdyż na naszych usługach byli najczęściej szatniarze lub barmani, ale to już historia - mówi jeden z policjantów, który prosił o zachowanie anonimowości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto