Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

HOKEJ - Faworyt jest tylko jeden

Jacek Pałuba
Artur Mikuła
Artur Mikuła Marek Zakrzewski
Pierwsza wiosenna seria spotkań w I lidze hokeistów na trawie unaoczniła jeden, podstawowy fakt - jedynym faworytem do zdobycia tytułu mistrzowskiego w tych rozgrywkach, pozostała drużyna poznańskiego Grunwaldu. Wojskowi najpierw rozgromili Wartę 14:0, a wczoraj nie pozostawili żadnych złudzeń ekipie Pocztowca, zwyciężając 10:0.

Dla niektórych obserwatorów hokejowych rozgrywek w naszym kraju z pewnością ten drugi rezultat jest dużym zaskoczeniem. Ale w obecnej sytuacji organizacyjno-finansowo-kadrowej Pocztowca, to nie jest żadna niespodzianka. Wojskowi pozostający właściwie już tylko jedyną praktycznie profesjonalną drużyną w kraju, zrobili na boisku to, co do nich należało. Wygrali wysoko, potwierdzając swoje aspiracje do mistrzowskiej korony. Szkoda tylko, że nie ma drugiej, podobnej ekipy w Polsce, która mogłaby stawić czoło wojskowym. Nie czas i nie miejsce, aby roztrząsać tutaj aktualną sytuację Pocztowca. Żal jedynie, że działacze tego klubu w tak krótkim czasie potrafili zburzyć nieźle działający organizm, mający na swoim koncie wiele sukcesów i międzynarodową renomę. Ale to temat na inną okazję. Wracając do wczorajszego meczu Grunwaldu z Pocztowcem, można jedynie się cieszyć, że opiekun pocztowców nie boi się stawiać na bardzo młodych graczy. Ale też nie ma innego wyjścia.

- Dzisiaj w naszej drużynie połowa składu to młodzi zawodnicy. Na treningach spotykamy się najwyżej dwa razy w tygodniu i trudno oczekiwać, że to wystarczy do skutecznej walki z Grunwaldem. Nie załamujemy jednak rąk i następne punkty postaramy się zdobyć w kolejnych spotkaniach - mówił Zbigniew Rachwalski, trener Pocztowca.

- Dzisiaj poszło nam łatwiej, niż w poprzednich sezonach. Ale takie jest życie. Gracze Pocztowca w ostatnim okresie muszą poświęcić więcej czasu na pracę zawodową i rodzinę. Wielka szkoda, że tak się stało i że to dotknęło naszą dyscyplinę - wykazywał zrozumienie dla rywali Artur Mikuła, napastnik Grunwaldu. W podobnym tonie wypowiadał się także drugi ze snajperów wojskowych Marcin Strykowski.

Dzień wcześniej Pocztowiec przegrał także z innym lokalnym rywalem - AZS AWF 3:6. Akademikom bardzo zależało na rewanżu, po jesiennej porażce 0:2. To im się udało, ale chyba zbyt długo cieszyli się z tej wygranej, bo wczoraj niespodziewanie ulegli poznańskiej Warcie 0:1. Ambitnie grający zieloni zwycięskiego gola zdobyli cztery minuty przed końcem, a do siatki trafił Tomasz Wachowiak. W bramce Warty doskonale spisywał się doświadczony Paweł Sobczak.

Dwa zwycięstwa zanotowali na swoim koncie zawodnicy Pomorzanina Toruń, którzy najpierw pokonali Stellę Gniezno 8:1, a wczoraj także wyraźnie wygrali ze Startem Gniezno 8:3. Ten drugi rezultat można uznać za dość niespodziewany, jeśli chodzi o jego rozmiary. Pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie zanotowali natomiast gracze MKS Siemianowice, wygrywając ze Stellą 7:2.

Po raz pierwszy na sztucznej nawierzchni derbowy pojedynek na Pałukach rozegrali hokeiści LKS Gąsawy i LKS Rogowo. Nowy obiekt w Gąsawie sprzyjał gospodarzom, którzy zwyciężyli 5:3. Oficjalne, uroczyste otwarcie gąsawskiego boiska ze sztuczną nawierzchnią, zaplanowano na najbliższą sobotę 1 maja.

Wyniki spotkań

Pocztowiec Poznań - AZS AWF Poznań 3:6 (0:2)
bramki: B. Siejkowski 2 (45, 70), Chwalisz (64) - Oszyjczyk 2 (18, 52), Rataj (46, 66-kr), Górny (27), F. Bratkowski (42).

MKS Siemianowice - Start Gniezno 2:4 (1:1)
bramki: D. Just (23), Girgis (58) - Wejerowski 2 (9, 61-kr), Mich. Poltaszewski (38), Rob. Grotowski (43).

LKS Gąsawa - LKS Rogowo 5:3 (1:2)
bramki: Rosiński 3 (38, 53, 65), Danelski (32), Rożek (63) - Majchrzak 2 (29-kr,48-kr), Kuczkowski (3).

Pomorzanin Toruń - Stella Gniezno 8:1 (4:0)
bramki: Szyplik 3 (30, 67-k, 70-k), K. Makowski 2 (23, 56), Janiszewski (9), Zieliński (13), Nowakowski (40) - H. Grotowski (36).

Warta Poznań - Grunwald Poznań 0:14 (0:6)
bramki: Strykowski 6 (11, 28, 31, 35, 60, 64), Dutkiewicz 3 (51-kr, 55-kr, 65), Petrykowski 2 (5, 63), Hutek (22), A. Mikuła (37), Kluczyński (67).

Pocztowiec - Grunwald 0:10 (0:6)
bramki: Strykowski 4 (7, 34, 38, 47), A. Mikuła 4 (13, 15, 35, 54), Mat. Poltaszewski (20), Petrykowski (56).

MKS Siemianowice - Stella 7:2 (2:0)
bramki: Drabik 4 (14-kr, 44, 53-kr, 62-k), Sołtysik 2 (49, 69), Girgis (19) - Raf. Grotowski (38-kr), D. Wojciechowski (57-kr).

Pomorzanin - Start 8:3 (4:1)
bramki: Szyplik 5 (10, 16, 37, 43, 49), Nowakowski (13-kr), Żywiczka (52-kr), R. Kamiński (70) - P. Mikuła (34), M. Grotowski (49), Rob. Grotowski (69-kr).

Warta - AZS AWF 1:0 (0:0)
bramka: T. Wachowiak (66).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: HOKEJ - Faworyt jest tylko jeden - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto