Anna Narewska podkreśla w swoim oświadczeniu, że jako nauczyciel z niemal trzydziestoletnim stażem w pełni rozumie oczekiwania płacowe koleżanek i kolegów, wykonujących zawód nauczyciela.
- Postępująca pauperyzacja środowiska, wynikająca z niskich uposażeń, prowadzi do degradacji rangi zawodu, obniżenia poziomu nauki, czego skutki ze względów oczywistych są destrukcyjne dla całej oświaty. W mojej ocenie utrzymanie wysokiego poziomu nauczania jest wyłącznie wynikiem wysokiego zaangażowania nauczycieli, co widzę na co dzień na przykładzie wielu pracowników dydaktycznych, zatrudnionych w szkole, w której pełnię funkcję dyrektora - napisała Narewska.
Anna Narewska podkreśla, że "jako dyrektor placówki oświatowej, zawsze traktowała swoje obowiązki jako służbę na rzecz całej społeczności szkolnej".
- Było tak również w sytuacji, kiedy to przygotowywano akcję strajkową w III LO w Kaliszu. W tym czasie byłam zawsze do dyspozycji strony pracowniczej, która była inicjatorem wszczętego sporu zbiorowego - czytamy dalej w oświadczeniu.
Anna Narewska podkreśla, że z uwagi na treść ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wszczynanie, prowadzenie oraz koordynowanie kolejnych etapów przygotowywania strajku leży po stronie pracowniczej. Jednym z etapów poprzedzających ogłoszenie strajku jest przeprowadzenie mediacji, która winna być również zainicjowana przez stronę pracowniczą.
- W dniach od 6 do 30 marca, kiedy zgodnie z terminami wynikającymi z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych istniała możliwość przeprowadzenia mediacji, przebywałam w szpitalu rehabilitacyjnym na zwolnieniu lekarskim. Wyjazd ten był zaplanowany dużo wcześniej, aniżeli doszło do wszczęcia sporu zbiorowego. Po powrocie z sanatorium w wyniku konsultacji z radcą prawnym 4 kwietnia zorientowałam się, że istnieje prawdopodobieństwo, iż nie zostało przeprowadzone postępowanie mediacyjne
w związku z toczącym się sporem zbiorowym. Niezwłocznie po zakończeniu rozmowy z prawnikiem, poprosiłam na rozmowę przewodniczącą komitetu strajkowego, która potwierdziła, że w szkole mediacji nie było, przyznając, że też nie czytała i nie zna treści ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - tłumaczy w swoim oświadczeniu dyrektorka III LO w Kaliszu.
Narewska zwraca uwagę, że nie było czynności prawnej w postaci mediacji, więc nie mógł tym samym, powstać protokół tej czynności.
- Wtedy okazało się też, że samo referendum przeprowadzone podczas mojej nieobecności było nieważne, bo nie zostało poprzedzone mediacją, wymaganą w świetle ustawy. W tych warunkach wszelkiego rodzaju doniesienia prasowe przypisujące mi jakiekolwiek działania uniemożliwiające przeprowadzenie strajku w III Liceum Ogólnokształcącym im. M. Kopernika w Kaliszu są nieprawdziwe. Jednocześnie oświadczam, iż w stosunku do podmiotów, które usiłowały obciążyć mnie odpowiedzialnością za fiasko akcji strajkowej zostały już podjęte właściwe kroki prawne, a ewentualne dalsze rozpowszechnianie takich nieprawdziwych informacji spotka się z taką samą reakcją - kończy Anna Narewska.
Czytaj także: III LO w Kaliszu. Nauczyciele napisali list otwarty w sprawie strajku
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?