Jak przygotować samochód do zimy? Ekspert BMW Premium Arena radzi

Z przygotowaniem do zimy kojarzy się przede wszystkim wymiana opon. Czy to naprawdę jest tak ważne? Na co zwrócić uwagę przy wyborze „zimówek” i czy powinny być nowe, czy możemy szukać również używanych?

Wymiana opon to najważniejsza czynność, jaka powinna być wykonana przed zimą. Opony odpowiadają za nasze bezpieczeństwo, dlatego ich dobór powinien opierać się przede wszystkim na rekomendacji producenta samochodu, tzn. jakie ogumienie przewiduje do danego modelu (marka, rozmiar itd.). Tylko komplet czterech identycznych opon zimowych zapewnia maksymalny komfort i bezpieczeństwo. Guma, z której wykonana jest opona, z czasem traci swoje właściwości. Przy zakupie opon używanych należy zwrócić uwagę nie tylko na ich stan, ale również rok produkcji - opona starsza niż 5 lat powinna zostać wymieniona bez względu na stan bieżnika.

Co z płynami eksploatacyjnymi - czy zima wymusza na nas ich wymianę? Na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę?

Powinniśmy sprawdzić tzw. krzepliwość płynu chłodzącego, czyli jego temperaturę zamarzania. Nie powinna być ona wyższa niż -35°C. Jeśli tak jest, należy go wymienić przed przyjściem mrozów. Pomyślmy także o płynie do spryskiwaczy. Wielu kierowców zapomina lub odkłada w czasie tę czynność, co kończy się zamarznięciem układu oczyszczania szyb lub reflektorów. Może też dojść do trwałego uszkodzenia podzespołów, takich jak dysze czy pompki spryskiwaczy, a w efekcie do dość kosztownych napraw.

Akumulator i alternator - jak sprawdzić, czy wytrzymają sezon mrozów? Co możemy zrobić samemu, a z czym powinniśmy się udać do profesjonalistów?

Sprawdzenie stanu akumulatora powinniśmy zacząć od zmierzenia jego napięcia w stanie spoczynku. Do tego celu możemy wykorzystać prosty miernik dostępny już od 20-30 zł. Prawidłowe napięcie na wyłączonym silniku powinno wynosić 12,4-12,6 V. Niższe oznacza częściowo rozładowany akumulator. Kolejnym krokiem powinno być sprawdzenie, o ile spadnie napięcie w czasie rozruchu silnika. Jeżeli na wyświetlaczu miernika zobaczymy wartość poniżej 10V, będzie to świadczyło o kiepskim stanie lub niedoładowaniu baterii. Jeżeli w naszym aucie zamontowano akumulator, w którym jest możliwość dostępu do cel, możemy skontrolować gęstość elektrolitu, która określa stan naładowania. Samodzielnie możemy skontrolować układ ładowania. W tym celu uruchamiamy silnik i włączając po kolei odbiorniki prądu w aucie, odczytujemy na mierniku wartości napięcia. Jeżeli mieści się ono w zakresie 13,9-14,4 V, oznacza to, że układ jest sprawny. Bardzo często przyczyną niedomagań akumulatora jest niesprawny układ ładowania - najczęstsze usterki dotyczą alternatora oraz regulatora napięcia ładowania. Przy okazji sprawdźmy też naciąg i stan paska napędu osprzętu, a w razie stwierdzenia zużycia, zlećmy jego wymianę.

Czy niskie temperatury mogą być również próbą dla karoserii? Wystarczy auto po prostu umyć, czy dobrze jest użyć również specjalnych środków? Co z miejscami, w których pojawia się rdza lub ubytki lakieru?

Poza niską temperaturą, niebezpieczna dla naszej karoserii jest także sól drogowa. Przed sezonem zalecam zabezpieczenie karoserii pastą z woskiem, co zmniejszy ryzyko oddziaływania soli na lakier. Droższą, ale skuteczniejszą metodą jest położenie tzw. powłoki ceramicznej. Chroni ona samochód nawet przez pięć lat. Możemy to wykonać w profesjonalnych zakładach detailingowych oraz dobrych serwisach autoryzowanych. Jeżeli na karoserii auta pojawiają się pierwsze ogniska rdzy, powinniśmy zlecić ich usunięcie przed nadejściem zimy, aby uniknąć większych uszkodzeń po oddziaływaniu warunków sprzyjających ich rozwojowi.