13 grudnia, w rocznicę wybuchu stanu wojennego, w Kaliszu odbędzie się obywatelski protest. Manifestacja ma mieć charakter społeczny i ponadpartyjny. Wyrażać ma sprzeciw wobec rządów Prawa i Sprawiedliwości. Podobne marsze odbędą się w całym kraju.
- Nikt nikomu nie broni manifestować, okazywać swojego niezadowolenia wobec rządzącej partii, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość. To święte prawo opozycji. Natomiast zawłaszczać rocznicę 13 grudnia, to jest nic innego jak naplucie na groby ofiar stanu wojennego - uważa Jan Mosiński. - Boli mnie, że w gronie tych, którzy plują na groby ofiar stanu wojennego, plują na ofiary górników z kopalni Wujek, na ofiarę księdza Jerzego Popiełuszki, na innych, którzy zginęli w stanie wojennym, jest również Witold Sitarz. Dziś to prominentny polityk PO, ale przecież w tamtym czasie był działaczem, człowiekiem Solidarności.
- Porównywanie sytuacji, jaka jest obecnie w kraju, do stanu wojennego to dla mnie ujma - dodał Jarosław Wilner, przewodniczący lokalnej Solidarności. - Przywłaszczanie sobie tej rocznicy jest dla nas niezrozumiałe. Tym bardziej, że organizujemy, wspólnie z marszałkiem województwa, obchody wybuchu stanu wojennego.
Zdaniem Andrzeja Nowackiego, szefa "S" oddziału Nestle Kalisz, to rząd PO i PSL nie reagował na łamanie demokracji A dziś, jego zdaniem, władze skupiają się na najsłabszych. - Chwała tym, którzy rządzą. Potrafią dostrzec tego najbiedniejszego człowieka. Ówczesnej władzy tego zabrakło - ocenił.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?