Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jedz i pij z głową

Monika Pawłowska
Logo WSSE Kraków
Rozmowa z Jackiem Żakiem, rzecznikiem prasowym Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie

Nadeszło upragnione lato. Słońce i wysokie temperatury nie są sprzymierzeńcem wszystkich. Z pewnością nie żywności i naszego układu pokarmowego. Jak pokazują Państwa statystyki, z roku na rok wzrasta liczba zatruć pokarmowych. Jak się ustrzec?
Podstawowa zasada brzmi - zawsze kupujemy produkty żywnościowe w pewnych miejscach, u sprawdzonych producentów, nigdy przypadkowo napotkanych sprzedawców. Dotyczy to również lodów. Zawsze powinniśmy zwracać uwagę na to, jak produkty są przechowywane, czytać etykiety i bezwzględnie sprawdzać datę ważności. Przy tak wysokich temperaturach produkty żywnościowe najlepiej przechowywać w lodówce. A jajka sparzajmy przez rozbiciem, wystarczy po prostu „potraktować je” wrzątkiem. Jajka zaliczają się do tych produktów, które należy przechowywać w lodówce.

A jeśli po porannym śniadaniu zostawimy wędlinę na blacie kuchennym i będzie tam sobie leżała do naszego powrotu z pracy? Jeść czy nie jeść?
Przez kilka godzin na pewno zmieni barwę i zapach. Odradzałbym podejmowanie ryzyka jedzenia takiej wędliny. Koszt plasterka kiełbasy czy szynki niewielki, ryzyko zachorowania duże, a potem koszt leczenia ogromny.

Trudno jednak zabrać jedzenie z lodówką nad wodę czy na wycieczkę.
W sprzedaży jest teraz mnóstwo różnych lodówek turystycznych z wkładem chłodzącym. To bardzo dobry sposób na przechowywanie żywności w plenerze. Ale zamiast kanapek z wędliną, pomidorem i jajkiem, proponowałbym zabrać z sobą owoce. Te są bezpieczniejsze, zaspokoją głód i pragnienie.

Upał, to i pragnienie duże. Czym je gasić?
W czasie upałów wręcz koniecznością jest picie dużych ilości płynów, nawet dwóch litrów dziennie. Najlepiej, żeby to była woda, nie zaś słodkie napoje. I absolutnie żadnego alkoholu. I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa - nie wychodzimy z domu bez nakrycia głowy i zawsze nasmarowani kremem z filtrem.

W gorące dni chętnie uciekamy nad wodę. Ogromną popularnością cieszą się fontanny. Głównie dzieci znajdują w nich ukojenie i dobrą zabawę. Pochlapią się, a i napiją trochę.
Kategorycznie odradzam nie tylko picie, ale również zabawy w takiej wodzie. Fontanna jest do podziwiania, a nie do kąpania się w niej. Prócz wody, jest w niej mnóstwo wirusów, bakterii i pierwotniaków. Korzystają z niej, „dokładając swoją cegiełkę” koty, psy i gołębie. Do schładzania się, służą wodne kurtyny zasilane czystą wodą z miejskich wodociągów. Na szczęście coraz ich więcej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Góry, jeziora i palmy, czyli wakacje w szwajcarskim Ticino

Autor: Agencja Informacyjna Polska Press, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto