Jeździli Jelczem cabrio po Kaliszu i opowiadali o Jagódce. ZDJĘCIA

Jelcz cabrio, a w nim anioły Jagódki wyruszył o godzinie 11.00. Popularny zabytkowy autobus objeżdżał Kalisz i zabierał chętnych, którzy wpłacili określoną kwotę na najdroższy lek świata dla Jagódki Michalak z powiatu kaliskiego.

- Jeździliśmy przez cały dzień. Zatrzymywaliśmy się w kilku różnych punktach miasta. Wiadomo czasy są ciężkie, ale każdy pomaga ile może, a my dziękujemy wszystkim tym, których spotkaliśmy. Jagódka potrzebuje pomocy już. Nie może czekać pół roku czy więcej – mówi Rafał Bęcki, wujek Jagódki.

- Dziękujemy KLA za pomoc. Dzisiaj było w Kaliszu o Jagódce głośno. Była muzyka, każdy witał nas z uśmiechem, machał, niektórzy tańczyli lub trąbili – dodaje Weronika Michalak- Bęcka, ciocia Jagódki

Jagódkę, która cierpi na SMA można będzie wesprzeć w Kaliszu również podczas IV Kaliskiego Półmaratonu Nocnego "Bursztynowa Hellena", a także podczas charytatywnego turnieju w Liskowie, który odbędzie się w niedzielę, 31 lipca o godzinie 15.00.

Zbiórka trwa na portalu Siepomaga.pl TUTAJ. Pomóc można również licytując różne ciekawe przedmioty na grupie Jagódka kontra SMA na Facebooku TUTAJ. Wtedy pomagając można skorzystać, kupując w okazyjnej cenie ubranka, akcesoria dla dzieci, książki lub też licytując usługi u kosmetyczki czy fryzjera.