Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaliscy radni PO chcą wysłać mediatorów do schroniska dla zwierząt

Daria Kubiak
Kaliscy radni PO Paweł Gołębiak i Eskan Darwich zaniepokojeni są sytuacją w schronisku dla zwierzat
Kaliscy radni PO Paweł Gołębiak i Eskan Darwich zaniepokojeni są sytuacją w schronisku dla zwierzat Daria Kubiak
Kaliscy radni PO chcą wysłać mediatorów do schroniska dla zwierząt. Jak twierdzą, z wielu źródeł docierają do nich informacje o "niepokojących działaniach nowego kierownictwa" placówki.

- Z wielu źródeł docierają do nas informacje o niepokojących działaniach nowego kierownictwa kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Pojawiają się zarzuty, że wolontariuszom znacznie ograniczono możliwość niesienia pomocy zwierzętom, że utrudniona jest adopcja czworonogów a kierownika schroniska trudno jest zastać w miejscu pracy – napisali członkowie Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej w Radzie Miejskiej Kalisza w liście do prezydenta miasta.

Kaliscy radni PO przekonują, że o pomoc zwrócili się do nich sami wolontariusze ubolewający nad tym, że z chwilą przejęcia schroniska przez miasto znacznie ograniczono im możliwości opiekowania się zwierzętami. Wolontariuszom chodzi o nowy regulamin, według którego w schronisku mogą przebywać tylko w godz. 12.00 – 16.30.

- Z niepokojem obserwujemy odsuwanie wolontariuszy od pracy poprzez wyznaczanie im absurdalnych godzin wstępu do schroniska. W tym czasie wolontariusze zazwyczaj są w szkołach lub w pracy. Jest to dziwne tym bardziej, że stan zwierząt wskazuje na to, że w schronisku wyraźnie brakuje rąk do pracy. Wolontariusze powinni mieć prawo do karmienia zwierząt, czyszczenia boksów itp. – mówi radny Paweł Gołębiak.

Radni PO przedstawiają swój sposób na rozwiązanie impasu w kaliskim schronisku.
- Proponujemy powołanie kilkuosobowego zespołu mediacyjnego, w skład którego wejdą radni. Zespół powinien doprowadzić do zażegnania konfliktu i doprowadzenia do kompromisu. Będziemy apelować do Andrzeja Plichty, przewodniczącego RM o powołanie takiego zespołu. -
zapewnia radny Eskan Darwich.

Przedstawiciele PO zwracają uwagę także na inne – ich zdaniem – niepokojące rzeczy w kaliskim schronisku dla zwierząt.
- Niepokoi nas to, że po komunalizacji schroniska koszty jego utrzymania mogą wzrosnąć ponad dwukrotnie. Do tej pory roczne utrzymanie azylu kosztowało 300 – 400 tys. zł. Teraz słyszymy, że w 2016 roku wydatki miasta mogą wynieść nawet około 1 mln zł – mówi Eskan Darwich.

Czy rzeczywiście utrzymanie schroniska aż tak podrożało odkąd prowadzi je miasto?
W tegorocznym budżecie Kalisza na bieżące utrzymanie schroniska przeznaczono 442 656 zł. Kwota ta została podwyższona na ostatniej sesji RM o 100 000 zł z przeznaczeniem na jego modernizację, co daje w sumie 542 656 zł. Jeśli do tego doda się koszty ponoszone z tytułu zatrudniania pracowników schroniska - których wcześniej opłacało TOnZ prowadzące tę placówkę - wynoszące ponad 300 tys. zł rocznie, okaże się, że w tym roku wydatki miasta na utrzymanie przytuliska dla zwierząt rzeczywiście urosną do około 900.000 zł..

- Podwyższenie kwoty przeznaczonej na bieżące utrzymanie schroniska o 100.000 zł wynika z konieczności zakupu kotła warzelnego, do gotowania pokarmu dla psów oraz zakupu kontenera biurowego. Za taką poprawką do budżetu głosowali wszyscy radni – wyjaśnia Elżbieta Zmarzła, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Kaliszu.

Radni PO zapewniają, że jeszcze raz będą przyglądać się kosztom, ale o wiele ważniejszą sprawą jest kompromis i spokój w schronisku. Dlatego apelują do prezydenta, aby rozważył postulaty wolontariuszy.

W swym liście zadają prezydentowi pytania uwzględniające postulaty wolontariuszy:
1. Co Pana zdaniem jest złego w udostępnieniu wolontariuszom możliwości pracy w godzinach funkcjonowania schroniska, a nie tylko w ograniczonym do kilku godzin czasie?
2. Co Pana zdaniem jest złego w podpisywaniu umów adopcyjnych z organizacjami prozwierzęcymi, które mają często większe możliwości i lepsze niż w schronisku warunki, by pomóc chorym zwierzętom?
3. Co Pana zdaniem jest złego w zapewnieniu wolontariuszowi możliwości codziennego kontaktu z czworonogiem, którym się opiekuje nawet wtedy, kiedy zwierzę jest leczone w szpitaliku (o ile nie jest to choroba zakaźna)?
4. Co Pana zdaniem jest złego w uczestnictwie wolontariusza w procesie adopcyjnym zwierzęcia, którym się opiekował?
5. Co Pana zdaniem jest złego w uczestnictwie wolontariusza w szczepieniu lub nieskomplikowanych zabiegach przy zwierzętach?
6. Co Pana zdaniem jest złego w tym, że wolontariusz umyje zwierzęciu miskę, sprzątnie w boksie czy dołoży mu słomy stanowiącej wyściółkę?
7. Ile Pan, jako miłośnik zwierząt – a za takiego Pana uznajemy sugerując się fotografiami z projektu „Kanapa czyli z klatki do chatki” – psów lub kotów przygarnął ze schroniska w ciągu ostatnich 10 lat?

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto