Kalisz: 14 pracowników fabryki lodów trafiło do szpitala

Najpierw do lecznicy zgłosiły się trzy osoby. Chwilę później dotarły tam cztery kolejne. Byli to pracownicy nocnej zmiany. Wszystkie po udzieleniu pomocy zostały ostatecznie wypisane do domu. Do spzitala zgłosiły sie też osoby z następnej zmiany.

Według pielęgniarek, osoby te miały takie objawy, jak poparzenia wywołane zbyt długim pobytem na słońcu. Dotyczyło to tych części ciała, które nie były osłonięte odzieżą roboczą. O tym, że coś niepokojącego może dziać się w fabryce, straż pożarną zaalarmował lekarz dyżurny szpitalnego oddziału ratunkowego.

Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja oraz państwowa inspekcja pracy. Na miejscu przez około trzy godziny działało kilka zastępów straży pożarnej. Najpierw przyjechały dwa samochody, w tym wóz ratownictwa chemicznego. Ratownicy ściągnęli także dowódców, a ci razem z policją i PIP zadecydowali, że na miejsce dodatkowo ściągnięty zostanie zastęp ratownictwa chemiczno-ekologicznego z jednostki w Ostrowie Wielkopolskim który dysponuje dokładniejszym sprzętem. Przy pomocy specjalistycznej aparatury strażacy dokonali pomiarów między innymi środka używanego do dezynfekcji podłóg, który mógł być potencjalnym źródłem całego zamieszania.

Inną z możliwych przyczyn mogła być lampa UV służąca również do dezynfekcji. Została ona zdemontowana oraz poddana oględzinom. Ostatecznie okazało się, że to właśnie lampa była powodem całego zamieszania. Aparatura załączyła się po chwilowej przerwie w dostawie prądu. Kiedy zasilanie przywrócono, lampa załączyła się i działała podobnie jak te, które są w solarium...

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!