Podczas wtorkowej, 29 kwietnia, sesji absolutoryjnej Rada Miejska Kalisza nie była już tak jednomyślna w ocenie pracy prezydenta, jak przed rokiem. Tylko Klub radnych,,Samorządny Kalisz’’, z którego wywodzi się Janusz Pęcherz a także współgrające z nim ugrupowanie,,Wszystko dla Kalisza’’ nie szczędziły - jak można było oczekiwać - słów zachwytu, nad wykonaniem ubiegłorocznego budżetu, które jest podstawą do udzielenia absolutorium. Natomiast radni PO i PiS-u podkreślając fakt, że w słupkach wszystko się zgadza a nawet jest lepiej, niż zakładano, przedstawili długie listy zarzutów.
Obiektywnie trzeba przyznać, że budżet Kalisza za
ubiegły rok został wykonany bardzo dobrze. Potwierdza to
ocena Regionalnej Izby Obrachunkowej, która poza kilkoma zastrzeżeniami, wyraziła pozytywną opinię.
W składanym Radzie Miejskiej sprawozdaniu prezydent Janusz Pęcherz wspomniał o rosnących wskaźnikach dochodów, wysokich nakładach na inwestycje (116 zadań na łączną kwotę 86,5 mln zł, co stanowi 24,8 proc. wszystkich wydatków budżetowych), a przede wszystkim o uzyskaniu ponad 38 mln zł nadwyżki budżetowej, co zdarzyło się po raz pierwszy, odkąd ster rządów w mieście objął samorząd. Za co więc prezydent zebrał cięgi od opozycji? Paradoksalnie, właśnie za nadwyżkę budżetową.
Najostrzej ocenił budżet Klub Radnych PiS mówiąc: wykonanie na czwórkę z plusem, planowanie na dwóję z minusem. Radni z tego ugrupowania zarzucili prezydentowi, że zaplanowane dochody budżetu były zaniżone w stosunku do prognoz, wynikających ze wzrostu gospodarczego i dochodów mieszkańców. Efektem tego jest duża i niezagospodarowana nadwyżka.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu [
](http://prasa24.pl)
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?