Sąd uznał, że wypowiedzenie stosunku pracy było niewłaściwe i Matuszewski może zostać przywrócony do pracy na takich zasadach, na jakich był on zatrudniony. Ale w spółce nie ma miejsca dla dwóch prezesów. Teoretycznie więc, były szef KLA mógłby nawet zająć stanowisko portiera lub dyspozytora z pensją wynoszącą kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Dla KLA może to oznaczać poważne kłopoty, przede wszystkim finansowe. Ewentualne koszty przywrócenia byłego prezesa do pracy mogą sięgnąć nawet około 200 tysięcy złotych.
- Byłoby to znaczne obciążenie dla budżetu firmy – mówi Piotr Olszewski, prezes Kaliskich Linii Autobusowych.
Wyrok sądu pierwszej instancji nie jest prawomocny. KLA zapowiada wystąpienie o pisemne uzasadnienie i złożenie apelacji.
- Po otrzymaniu wyroku na piśmie zastanowimy się zapewne razem z Radą Nadzorczą co dalej – dodaje prezes Olszewski. - Na razie trudno cokolwiek komentować. Z całą pewnością będziemy respektować decyzje sądu.
Sam Matuszewski do czasu prawomocnego wyroku, nie chce komentować całej sprawy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?