Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Czym zajmują się wolontariusze w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt? ZDJĘCIA

Mirosława Zybura
Psy większość czasu spędzają w boksach. Spacery to dla nich prawdziwa przyjemność
Psy większość czasu spędzają w boksach. Spacery to dla nich prawdziwa przyjemność Mirosława Zybura
Smutny wzrok psów z kaliskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt i ich radość na widok człowieka potrafią rozbroić największego twardziela. Ludzie odwiedzają placówkę przy Warszawskiej przy okazji rozmaitych akcji adopcyjnych, rozważają wolontariat, ale niewielu tak naprawdę decyduje się na regularną opiekę nad podopiecznymi przytuliska. Ci, którzy jednak próbują, rezygnują z czasem, przytłoczeni właśnie nadmiarem emocji. Są także i tacy, którzy mimo ogromu ciągłych wzruszeń i łez, przyjeżdżają tu kilka razy w tygodniu. Wyprowadzają psy na spacer, karmią, sprzątają budy, chorym podają leki.

Tym właśnie w kaliskim przytulisku zajmuje się Katarzyna Górowska. Jej przygoda z wolontariatem zaczęła się od wirtualnej adopcji jednego z przebywających tam czworonogów. Któregoś dnia odwiedziła swojego podopiecznego i z miejsca postanowiła pomóc także innym zwierzętom. Przyznaje, że nie było łatwo.

- Pierwsze miesiące były trudne, ale pomogła mi Marta Grabowiecka, szefowa schroniska. Ona zawsze doprowadzała mnie do pionu - opowiada. - Jestem bardzo wrażliwa i dlatego trudno było mi czymkolwiek się tutaj zająć. Zawsze kończyło się to płaczem - dodaje wyraźnie wzruszona. Ze łzami w oczach opowiada o swojej opiece nad grupą psów z kaliskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Warszawskiej. I chociaż od pierwszej wizyty w schronisku minęło już półtora roku, żywot porzuconych psów do dzisiaj ją porusza.

- Za każdym razem to jest dramat, nawet teraz, kiedy zostawiam psy, którymi się opiekuję i słyszę, jak szczekają za mną - mówi. W domu czekają na nią pies, kot i dwa odratowane króliki.

Panią Katarzynę wspierają córki. Obie także zaangażowały się w wolontariat. Ona sama, na co dzień nauczycielka w kaliskim Przedszkolu nr 12, stara się rozbudzać w dzieciach empatię i uczulać je na problemy zwierząt. Przedszkolaki odwiedzają więc kaliskie schronisko i bawią się z czworonogami.

Dzisiaj regularnie w schronisku pomaga dziesięciu ochotników, ale szefostwo przytuliska bez przerwy poszukuje kolejnych osób, które swoją wrażliwością chcą podzielić się z porzuconymi zwierzętami.

Marta Grabowiecka przyznaje, że wolontariusze chętniej zajmują się psami niż kotami. Tymczasem w ciągu ostatnich tygodni na Warszawską trafiło kilkanaście kociąt, które także wymagają stałej opieki. Szczególnie te, które chorują na koci katar.

- Przebywanie z wolontariuszami to szansa dla zwierząt żyjących na co dzień w boksach. Dzięki temu psy mogą zobaczyć jak wygląda świat poza murami schroniska - zachęca Karolina Kostera z kaliskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Wolontariusze są wspaniali. Poświęcają swój czas, siły oraz energię, by los czworonogów stał się lżejszy. W wakacje wiele osób ma sporo wolnego czasu. Może warto właśnie teraz zrobić coś dobrego dla naszych braci mniejszych?

Jak zostać wolontariuszem w schronisku?
Każdy chętny powinien zapoznać się z regulaminem schroniska i porozmawiać kierownictwem. Po rozmowie i podpisaniu stosownej umowy można podjąć pracę ze zwierzętami. Wolontariusze m.in. opiekują się czworonogami, aktualizują stronę internetową schroniska, biorą udział w akcjach adopcyjnych. Obecnie w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Warszawskiej 95 żyje ponad 250 psów oraz 30 kotów.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto