Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Danuta Wałęsa i Krystyna Janda spotkały się z widzami Spotkań Teatralnych. FOTO

[mz]
fot. Mirosława Zybura
- Jestem tak dobrą żoną, że wszystko konsultuję z moim mężem. Odwrotnie niż on - mówi Danuta Wałęsa. Żona Lecha Wałęsy była gościem honorowym Kaliskich Spotkań Teatralnych. Towarzyszyła jej Krystyna Janda, której monodram "Danuta W.", oparty na autobiografii Danuty Wałęsowej, był głównym punktem programu tegorocznych KST.

- Zapytałam Lecha, czy powinnam spisać wspomnienia. Powiedział: tak, jak najbardziej - opowiada Danuta Wałęsowa. - Trwało to dwa lata. Po pół roku mąż zaczął się niepokoić, pytał: no, jak tam, piszesz tę książkę?

Autorka "Marzeń i tajemnic" odniosła się także do kontrowersyjnych wypowiedzi Lecha Wałęsy, jakie obiegły media po publikacji książki.

- Mąż przeżył szok. Duża w tym wina dziennikarzy, którzy go podpuścili. Dostali fragmenty książki przed drukiem i pewna dziennikarka poszła do mojego męża, przedstawiła mu wyrwane z kontekstu zdania i on tak zareagował. Teraz już się z tym oswoił, zmienił zdanie - wyjaśnia. - Ludzie się zmieniają. Mąż czasem mówi, że on się nie zmieni, ale to nieprawda - dodała, wywołując tym samym uśmiech u publiczności.

Luźna, przeplatana anegdotami rozmowa, toczyła się nie tylko wokół książki i wspomnień Danuty Wałęsowej. Publiczność pytała także o szczegóły spektaklu "Danuta W." w reżyserii Janusza Zaorskiego.

Autobiograficzna książka Danuty Wałęsowej z miejsca stała się wydawniczym przebojem, jej życiorys podbił serca wielu kobiet - żon i matek - które w "Marzeniach i tajemnicach" odnalazły siebie. Na scenie "Danuta W." mówi głosem Krystyny Jandy. Mimo zawodowego doświadczenia, praca nad monodramem na podstawie "Marzeń i tajemnic", była dla aktorki dużym wyzwaniem - tak zawodowym, jak i osobistym.

- Zawsze się zastanawiam, czy nie powiedziałam czegoś źle - przyznała po spektaklu. - A publiczność, wiedząc że jesteś na sali, reaguje na ten spektakl jeszcze bardziej - zwróciła się do Danuty Wałęsowej.

Aktorka podkreśliła, że wraz z reżyserem w szerszym kontekście starali się pokazać opowieść żony Lecha Wałęsy. W tle wyświetlane są więc archiwalne zdjęcia i filmy dokumentujące historię "Solidarności", dzięki czemu spektakl jest także łatwiej i chętniej oglądany przez ludzi młodych, którzy PRL znają tylko ze wspomnień rodziców i dziadków.

Publiczność bohaterki niedzielnego wieczoru nagrodziła owacją na stojąco. Później wiele osób ustawiło się w kolejce po autograf Danuty Wałęsy. Spotkanie prowadził Piotr Adamowicz.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto