- Do Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu wpłynął lakoniczny list od pana Derwicha, w który wypowiedział nam umowę. O podstawy rezygnacji ze stanowiska proszę pytać bezpośrednio pana dyrektora - mówi Anna Parzyńska-Paschke, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Wielkopolskiego.
Bogdan Derwicha powodów swojej dymisji nie chce jednak komentować.
- Nie chcę ani negować, ani potwierdzać tych informacji. Sprawa jest rozwojowa - powiedział krótko, były już szef kaliskiego pogotowia.
Nieoficjalnie mówi się, że decyzja o odwołaniu dyrektora wisiała na włosku. Powodem miało być zagrożenie zadłużenia jednostki.
Derwich kierował kaliskim pogotowiem przez niespełna półtora roku. Zastąpił wieloletnią szefową placówki Agatę Wojdalską-Śledzińską. Przeciwko nowemu dyrektorowi protestowali wówczas pracownicy pogotowia. Część załogi domagała się odwołania dyrektora już w marcu. Wówczas pismo w tej sprawie podpisane przez dwa z trzech działających w kaliskim pogotowiu związków zawodowych trafiło do władz województwa i Rady Społecznej.
W czwartek zarząd województwa wielkopolskiego, któremu podlega placówka podjął uchwałę, na mocy której tymczasowym szefem pogotowia został Wojciech Grzelak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu. Grzelak otrzymał dodatkowo jedną czwartą etatu. Czy oznacza to przymiarki do połączenia obu placówek, o którym mówi się od kilku lat?
- Wojciech Grzelak został powołany na szefa Pogotowia ratunkowego w Kaliszu tylko do momentu wyłonienia nowego dyrektora. Nie mamy w tej chwili żadnych materiałów czy analiz, które wskazywałyby na zamiar łączenia jednostek- dodaje rzecznik.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?