Jesienią ubiegłego roku z budynku przy ulicy Górnośląskiej 71b, zajmowanego przez Miejski Ośrodek Kultury, wyszli pracownicy tej placówki i uczestnicy zajęć. Decyzją władz miasta ośrodek zlikwidowano, a w budynku od tamtej pory... hula wiatr! Wstępu broni niskie ogrodzenie, furtka i brama zamknięte na kłódkę. Czy nie jest to przykład marnotrawstwa? - pyta nasza czytelniczka. - Przecież lepiej by było, gdyby udostępniono te pomieszczenia organizacjom czy stowarzyszeniom, zamiast czekać, aż to wszystko do końca zniszczeje!
Opinia ta wydaje się zasadna, tym bardziej że jeszcze na krótko przed ogłoszeniem pomysłu o likwidacji Miejskiego Ośrodka Kultury budynek remontowano za miejskie pieniądze, a więc pieniądze nas wszystkich. Modernizowano wnętrza, naprawiano dach i schody, a nawet drogę dojazdową do ośrodka.
Dziś piętrowy budynek z kolumnami na ganku, zwany przez kaliszan ,,pałacykiem", rzeczywiście wygląda smętnie wciśnięty między wysoką zabudowę bloków z lat 70. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że nikt tu nie zagląda, a coraz częściej pojawiają się tam dziwne osoby poszukujące wrażeń.
Co więc stanie się z byłą siedzibą MOK? Czy może władze miasta zamierzają zaadaptować ją na jakiś pożyteczny cel?
- Budynek jest w zasobach miasta - informuje Hieronim Tomczyk, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarowania Mieniem Urzędu Miejskiego w Kaliszu. - Obecnie zajmujemy się ustalaniem stanu prawnego budynku. Został on przejęty przez skarb państwa w latach 50. Badamy historię nieruchomości z uwzględnieniem ewentualnych interesów byłych właścicieli. W tej chwili budynek rzeczywiście jest opuszczony, ale monitorujemy go, aby nie doszło np. do kradzieży.
Minął rok i przez ten czas nic nie udało się jeszcze ustalić. Tak może być jeszcze przez kolejne 2-3 lata, a w tym czasie to, co jeszcze mogłoby komuś służyć popadnie w ruinę. Szkoda by było. Tym bardziej że budynek ma pewne walory historyczne.
Jak się okazuje, powstał on około 1914 roku. Prawdopodobnie pełnił rolę podmiejskiej willi zamożnych kaliszan. Według informacji uzyskanych w kaliskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, obiekt ten znajduje się w ewidencji zabytków i posadowiony jest na terenie układu urbanistycznego wpisanego do rejestru zabytków.
W programie opieki nad zabytkami dla miasta Kalisza czytamy: ,,Działania związane z opieką nad zabytkami oraz wykorzystaniem zasobów środowiska kulturowego stanowią jedną z najważniejszych polityk prorozwojowych Kalisza. Wszelkie działania związane z rozwojem Kalisza - miasta o najstarszej metryce pisanej wśród miast polskich, muszą opierać się na tych zasobach". Brzmi to bardzo pięknie, ale czy założenia te wprowadza się w życie?
Przy okazji warto wspomnieć także o innym budynku przy ulicy Górnośląskiej 71, stojącym naprzeciw budującej się galerii Amber, tuż przy Trasie Bursztynowej - wizytówce miasta. Budynek zapewne też prawie 100-letni niszczeje od kilku lat. Kiedyś był wykorzystywany przez MZBM na mieszkania, jednak po pożarze mieszkają tu tylko... setki gołębi!
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
