Kaliskie schronisko dla bezdomnych zwierząt otrzymało zgłoszenie o błąkającym się koźle w czwartek. Został on przywieziony do azylu przez pracownika, który pełnił popołudniowy dyżur. Okazuje się, że zwierzę błąkało się już od dłuższego czasu.
- Z tego co się dowiedzieliśmy, ktoś kiedyś trzymał na jednej z posesji kozy, ale potem zniknął. Został ten jeden kozioł. Jest to zwierzę i decydując się na jego trzymanie ponosimy za nie odpowiedzialność. Jeśli ktoś widział, że na tym terenie przebywa ten kozioł, to szkoda, że zgłoszenie wpłynęło tak późno. Z tego co wiemy, to był on tam obserwowany już kilka miesięcy temu. Jest to więc nieodpowiedzialne zachowanie - mówi Jacek Jerzy Kołata, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kaliszu.
Kozioł jest tylko chwilowo zabezpieczony w schronisku. Będzie to jego tymczasowe miejsce pobytu. Niebawem powinien on trafić do gospodarstwa rolnego, z którym Wydział Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Kalisza zawarł stosowną umowę na przetrzymywanie zwierząt gospodarskich.
Według kierownika kaliskiego azylu, kozioł wygląda na zdrowego. Prężnie biega po wybiegu w schronisku. Przebywa w oddalonej części schroniska, aby nie dochodziło do niepotrzebnych interakcji z psami i kotami.
ZOBACZ TAKŻE:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?