Kalisz - Oszukał 1890 ludzi na prawie dwa i pół miliona złotych. Trafi do więzienia na 4 lata

Choć w trakcie śledztwa przesłuchano około 2400 świadków, powstało 140 tomów akt, a treść samego oskarżenia liczy przeszło 400 stron, proces okazał się błyskawiczny. Henryk G. już kilka miesięcy temu wysłał pismo, w którym zaproponował dobrowolne poddanie się karze. Ostatecznie G. został skazany na cztery lata więzienia. ma też zapłacić 20 tysięcy złotych grzywny. Bez przeprowadzania żmudnego procesu skazani zostali również wspólnicy Henryka G. - Dorota Z. i Damian K. Oboje usłyszeli wyroki więzienia w zawieszeniu.

Henryk G. prowadził swój przestępczy interes pod przykrywką centrum oddłużeniowo-kredytowego. Zamiast jednak pomagać klientom w spłacie kredytów, wpędzał ich w jeszcze większe tarapaty.

- W opisie czynu wskazano, że zobowiązując się zawartymi umowami do negocjacji z wierzycielami swoich klientów i podjęcia starań w zakresie przejęcia ich długów i przystąpienia do spłaty zobowiązań finansowych, nie podejmował wskazanych działań lub czynił powyższe ze znacznym opóźnieniem, a w sytuacji braku zgody wierzycieli nie informował o powyższym pokrzywdzonych przyjmując od nich w dalszym ciągu wpłacone przez nich pieniądze. W zarzucie opisano ponadto zachowania oskarżonego polegające na tym, że zobowiązując się do udzielenia pożyczek gotówkowych oraz konsumenckich zawierał umowy pobierając od pokrzywdzonych opłaty manipulacyjne i administracyjne, podczas gdy w rzeczywistości nie miał zamiaru i realnych możliwości finansowych realizacji umów, a następnie wydawał decyzje o odmowie udzielenia pożyczki, m.in. pod pozorem stwierdzenia błędów proceduralnych we wnioskach złożonych przez pokrzywdzonych, zatrzymując jednocześnie otrzymane pieniądze - wyjaśnia Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.

Wyrok nie jest prawomocny.