Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz - Piłkarze Calisii wywalczyli awans, ale miasto nie jest nawet na to przygotowane

Mariusz Kurzajczyk
Wiceprezes Calisii Paweł Gajoch (z lewej) i trener Grzegorz Dziubek czekają na ruch miasta.
Wiceprezes Calisii Paweł Gajoch (z lewej) i trener Grzegorz Dziubek czekają na ruch miasta. Mariusz Kurzajczyk
Piłkarze Calisii Kalisz awansowali do II ligi, ale wiele wskazuje na to, że mecze będą rozgrywać na wyjeździe. W mieście nie ma bowiem stadionu, który spełnia wymogi licencyjne PZPN.

Obecnie, po niezbędnych przeróbkach, do gry w II lidze nadaje się jedynie Stadion Miejski przy Wale Matejki. Modernizacja miałaby polegać przede wszystkim na zwiększeniu liczby plastikowych siedzeń z 500 do 1000, a także zbudowaniu klatki dla kibiców gości, ławek dla rezerwowych oraz dla sędziego technicznego. W sumie PZPN przysłał klubowi ponad 40 wytycznych w sprawie modernizacji obiektu, ale tych kilka jest najważniejszych, a przede wszystkim wymaga największych nakładów finansowych.

Działacze uważają, że całość uda się zamknąć kwotą miliona złotych, których - co oczywiste - w kasie klubowej nie ma. Ich zdaniem to miasto powinno zainwestować te pieniądze we własny stadion, tym bardziej że to w sumie niewielka kwota. Związany z klubem radny Artur Kijewski podaje przykłady miast podobnej wielkości, jak Świnoujście czy Jelenia Góra, w których buduje się obecnie stadiony za 7-10 milionów. On sam przed kilkoma laty był inicjatorem akcji, która połączyła osoby związane z różnymi klubami i dyscyplinami sportowymi "Stadion dla Kalisza".
- Wtedy na nasz apel poparty podpisami kibiców, działaczy i sportowców prezydent nie odpowiedział - przypomina radny PiS.

Na razie Ratusz oficjalnie nie zareagował ani na awans, ani na pismo klubu w sprawie przystosowania stadionu do gry w wyższej lidze.
- Mamy już pewien scenariusz i dosłownie na dniach przedstawimy go Calisii - zapewnia wiceprezydent Dariusz Grodziński, który na razie nie chce mówić o szczegółach. Przypomnijmy, że pierwszą reakcją kaliskich włodarzy na awans był sondaż przeprowadzony w Ostrowie, Jarocinie i Turku w sprawie rozgrywania tam drugoligowych meczów. Pomysłem tym oburzeni są działacze Calisii.

- My chcemy grać w Kaliszu. Już w październiku byliśmy liderem III ligi, więc nie przekonuje nas tłumaczenie, że na modernizację stadionu nie ma czasu - mówi rozżalony wiceprezes Paweł Gajoch, który całą winą za tę sytuację obarcza władze miasta.

Przypomnijmy, że Calisia będzie uczestniczyć w rozgrywkach na centralnym szczeblu po 50 latach przerwy. Przed kilkoma laty zarząd klubu zapowiadał, że celem jest właśnie II liga, a kolejne szczeble powinny być pokonywane w ciągu dwóch lat. I tak się właśnie stało, bowiem kaliszanie po dwa lata grali w IV i w III lidze. Na ten sukces zapracowali piłkarze, ale także kadra szkoleniowa klubu, którą tworzą wychowankowie: trener Grzegorz Dziubek i wiceprezes Gajoch, którzy wcześniej jako piłkarze posmakowali drugoligowego chleba. Cały czas towarzyszyło im także grono wiernych sponsorów i rosnąca rzesza kibiców.

- My zrobiliśmy swoje a teraz czekamy na ruch miasta - mówi trener Dziubek.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto