Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Podpalacz z ulicy Staszica usłyszał zarzuty w prokuraturze. Śledczy wnioskują o areszt

AND
Kalisz: Podpalacz z ulicy Staszica usłyszał zarzuty w prokuraturze. Śledczy wnioskują o areszt
Kalisz: Podpalacz z ulicy Staszica usłyszał zarzuty w prokuraturze. Śledczy wnioskują o areszt AND
35-letni kaliszanin, który dwukrotnie podkładał ogień w jednym z bloków przy ulicy Staszica w Kaliszu usłyszał prokuratorskie zarzuty. Śledczy wnioskują również do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Kaliszanin został zatrzymany przez policję niedługo po tym, jak we wtorek, 6 sierpnia podpalił drzwi do mieszkania w jednym z bloków przy ulicy Staszica. Dzień wcześniej wieczorem podpalił on drzwi prowadzące na klatkę schodową tego samego bloku. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W czwartek został doprowadzony do prokuratury. Na podstawie zebranego materiału dowodowego zostały mu przedstawione dwa zarzuty.

- Pierwszy dotyczy zdarzenia z 5 sierpnia, za które zarzucono mu spowodowanie zdarzenia w postaci pożaru zagrażającego życiu wielu osób. Przy użyciu łatwopalnej cieczy podpalił drzwi wejściowe do klatki schodowej budynku wielorodzinnego, czym zamknął lokatorom drogę ewakuacji z budynku i naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowanie uszczerbku na zdrowiu - poinformował prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

W wyniku tego pożaru uszkodzone zostały drzwi prowadzące na klatkę schodową, elewacja, ściany klatki schodowej oraz kostka brukowa przed wejściem. Spółdzielnia mieszkaniowa wyliczyła straty na 30 tysięcy złotych.

- Drugi zarzut dotyczący zachowania z dnia 6 sierpnia, kiedy dokonał umyślnego uszkodzenia mienia przy użyciu substancji łatwopalnej. Podpaleniu uległy drzwi wejściowe do jednego z lokali. Kwalifikacja czynu dotyczy zniszczenia mienia i narażenia na niebezpieczeństwo lokatorów mieszkania - dodaje prokurator.

W wyniku tego pożaru uszkodzone zostały drzwi prowadzące do jednego z mieszkań. Lokatorzy oszacowali straty na około trzy tysiące złotych.

Podpalacz przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia. Śledczy dla dobra toczącego się postępowania nie zdradzają ich szczegółów. Nam udało się jednak ustalić, że powodem miała być odrzucona miłość.

35-latkowi grozi do dziesięciu lat więzienia. Ze względu na zagrożenie surową karą i dla zabezpieczenia właściwego toku postępowania, prokurator skierował wniosek do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania. Wniosek będzie rozpatrywany w piątek.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto