Kaliszanin został zatrzymany przez policję niedługo po tym, jak we wtorek, 6 sierpnia podpalił drzwi do mieszkania w jednym z bloków przy ulicy Staszica. Dzień wcześniej wieczorem podpalił on drzwi prowadzące na klatkę schodową tego samego bloku. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W czwartek został doprowadzony do prokuratury. Na podstawie zebranego materiału dowodowego zostały mu przedstawione dwa zarzuty.
- Pierwszy dotyczy zdarzenia z 5 sierpnia, za które zarzucono mu spowodowanie zdarzenia w postaci pożaru zagrażającego życiu wielu osób. Przy użyciu łatwopalnej cieczy podpalił drzwi wejściowe do klatki schodowej budynku wielorodzinnego, czym zamknął lokatorom drogę ewakuacji z budynku i naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowanie uszczerbku na zdrowiu - poinformował prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
W wyniku tego pożaru uszkodzone zostały drzwi prowadzące na klatkę schodową, elewacja, ściany klatki schodowej oraz kostka brukowa przed wejściem. Spółdzielnia mieszkaniowa wyliczyła straty na 30 tysięcy złotych.
- Drugi zarzut dotyczący zachowania z dnia 6 sierpnia, kiedy dokonał umyślnego uszkodzenia mienia przy użyciu substancji łatwopalnej. Podpaleniu uległy drzwi wejściowe do jednego z lokali. Kwalifikacja czynu dotyczy zniszczenia mienia i narażenia na niebezpieczeństwo lokatorów mieszkania - dodaje prokurator.
W wyniku tego pożaru uszkodzone zostały drzwi prowadzące do jednego z mieszkań. Lokatorzy oszacowali straty na około trzy tysiące złotych.
Podpalacz przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia. Śledczy dla dobra toczącego się postępowania nie zdradzają ich szczegółów. Nam udało się jednak ustalić, że powodem miała być odrzucona miłość.
35-latkowi grozi do dziesięciu lat więzienia. Ze względu na zagrożenie surową karą i dla zabezpieczenia właściwego toku postępowania, prokurator skierował wniosek do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania. Wniosek będzie rozpatrywany w piątek.
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?