Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kalisz - Przymiarki do połączenia KLA i PKS. Radni będą decydować

AND
Andrzej Kurzyński
Podczas środowej sesji Rady Miejskiej Kalisza radni mają podjąć uchwałę w sprawie utworzenia spółki pod nazwą Kaliskie Przedsiębiorstwo Transportowe. To pierwszy krok do połączenia PKS i KLA.

- W obecnym stanie prawnym możemy dokonać tylko konsolidacji operacyjnej polegającej na tym, że obecne spółki KLA i PKS będą wydzierżawione do spółki nowo tworzonej. W ten sposób będziemy mieć jedną załogę, jeden majątek i wspólny zarząd. To pozwoli na restrukturyzację, dostosowanie zatrudnienia, majątku, bazy, autobusów do nowych zadań i usług, jakie będą świadczyć te firmy – tłumaczy Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza.

Pomysł nie zachwyca jednak pracowników Kaliskich Linii Autobusowych, a związkowcy piszą do radnych apel, w którym proszą o ,,ostrożne działania''.

- Przedsięwzięcie nie wróży niczego dobrego pracownikom obu firm, ale w szczególności mieszkańcom Kalisza – twierdzą działacze związkowi z KLA. - W obecnym stanie rzeczy widzimy, że wszelkie działania naszych władz w firmie zmierzają do wprowadzenia poważnych ograniczeń w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej na terenie miasta jak i wokół. Nie daje się nie zauważyć, że pod pretekstem nowej Ustawy o transporcie zbiorowym, doprowadza się do ograniczeń w ofercie przewozowej na terenach przyległych gmin. Mało tego, również z tego powodu (brak dofinansowań), pozbawia się nas wszystkich, mieszkańców Kalisza i tak już ubogiej oferty komunikacyjnej – czytamy w piśmie.

Szef nowo tworzonej spółki ma zostać wyłoniony w konkursie. Jednocześnie przedstawiciele obecnych władz KLA i PKS mają wejść do władz Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego.

- Nie chcemy, by załogi pomyślały, że jedna spółka traktowana jest lepiej, a druga gorzej – dodaje wiceprezydent Sztandera, który zapowiada, że decyzje w sprawie utworzenia nowego podmiotu nie będą już odkładane. Zarejestrowanie KPT ma nastąpić niezwłocznie po wybraniu prezesa spółki.

Dotychczasowe tłumaczenia nie przekonują jednak związkowców Kaliskich Linii Autobusowych.

- Mamy dziś wiedzę, że takie posunięcie spowoduje duże zwiększenie liczby bezrobotnych w Kaliszu i to spośród pracowników KLA jak i PKS. Zdajemy sobie sprawę, że samo przejęcie przez miasto Kalisz majątku PKS dziś okazało się tylko problemem. Jednak problem utrzymywania firmy takiej jak PKS nie leży przecież w interesie kaliszan, gdyż nie dotyczy to naszej gminy – utrzymują w apelu do radnych. - Dalsze plany związane są z przeniesieniem KLA na ulicę Wrocławską, a to będzie związane z kolejnymi nakładami finansowymi, o które wkrótce do Państwa wystąpią władze, już nowej spółki. Pragniemy także przypomnieć, że tak jakoś przypadkiem obie firmy, czyli KLA i PKS miniony rok zakończyły ogromnymi stratami (każda powyżej miliona złotych). W KLA dodatkowo nikt nie dokonywał żadnych poważnych inwestycji, gdyż nowe autobusy, jakie trafiły do Spółki zakupione zostały ze środków Europejskich. Także kolejne zakupy nie „narażą” władz KLA na poszukiwanie środków. Mamy świadomość, że utworzenie takiej nowej Spółki spowoduje redukcję zatrudnienia i to drastyczną. Kolejnym etapem ma być sprzedaż terenów po KLA i przeniesienie wszystkiego na ul. Wrocławską, a to z kolei powinno już samo w sobie dać Państwu obraz, że na tamtym terenie może bazować o wiele mniejsza liczba autobusów. Komunikację miejską już się ogranicza, a wkrótce ten pęd pójdzie dalej i być może zostaną do obsługi miasta tylko te najnowsze pojazdy. Musi to jednak skutkować zmniejszeniem oferty. Z pewnością za kilka tygodni kolejnym problemem, przed jakim przyjdzie Państwu stanąć będzie problem podwyżki cen biletów w mieście, co w efekcie tych przekształceń będzie nieuniknione. Skąd nam taki pomysł przyszedł do głowy, już wyjaśniamy. Po pierwsze trzeba coś zrobić z powstałymi stratami. Po drugie utrzymać dwa Zarządy w firmach. Po trzecie znaleźć środki na praktycznie w tej sytuacji nieuniknione odprawy dla zwalnianych pracowników.

Władze miasta nie ukrywają, że dojdzie do redukcji etatów w wyniku połączenia KLA i PKS.

- Proces będzie trwał kilka lat. Nie czarujmy się, że to nie będzie się wiązało ze zmniejszeniem załogi, ale odbędzie się to w sposób naturalny – przekonuje wiceprezydent Daniel Sztandera.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto