Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaliszanie masowo uciekają z miasta do sąsiednich gmin

Mariusz Kurzajczyk, Marcin Wolniak
Andrzej Kurzyński ©
Kaliszanie nie tylko wyjeżdżają za granicę, ale przenoszą się do sąsiednich gmin i to na potęgę. Efekt jest taki, że od 10 lat liczba mieszkańców systematycznie maleje i za kilka lat może spaść poniżej 100 tysięcy!

Historyczny, jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, był dla Kalisza 2000 rok. Wtedy według oficjalnych danych w grodzie nad Prosną żyło 110 104 mieszkańców, o 1,5 tysiąca więcej niż rok wcześniej. Liczba ta oczywiście związana jest z powiększeniem terytorium miasta o wsie Dobrzec, Sulisławice i Kolonia Sulisławice, tym niemniej pierwszy i ostatni raz miasto liczyło ponad 110 tys. osób.

Potem z każdym rokiem liczba mieszkańców systematycznie malała po kilkaset osób rocznie: w 2005 było ich 108 841, w 2008 - 107 140 a w 2010 już tylko 106 664. Największa ucieczka miała miejsce w ubiegłym roku, bowiem 31 grudnia 2011 na pobyt stały zameldowanych było zaledwie 102 407 kaliszan. Jeśli ta tendencja się utrzyma, niebawem miasto utraci status stutysięcznika, który posiada od 31 lat. To dane z roczników statystycznych, a nieco inne liczby można znaleźć na oficjalnych stronach miasta, ale nie w tym rzecz. I tu, i tu widać systematyczny spadek liczby ludności.

Tutaj sprawdzisz, jak zmieniała się liczba mieszkańców Kalisza na przestrzeni ostatnich lat

Nie ma wątpliwości, że w ostatnich latach z miasta ubyło sporo młodych ludzi, którzy po wejściu Polski do Unii Europejskiej wyjechali za chlebem na Zachód. To jednak nie tłumaczy stałego corocznego ubytku. Wyjaśnienie jest proste: kaliszanie osiedlają się poza miastem.

Wystarczy zajrzeć do wspomnianego wcześniej rocznika statystycznego, aby się przekonać, że liczba ludności podkaliskich gmin systematycznie rośnie. W ciągu 10 lat gminie Opatówek przybyło 764 mieszkańców, Godziesze Wielkie - 766, Gołuchów - 488 a Blizanów - 340. Zapewne nie są to kompletne dane, bo część osób już mieszka na wsi, mając z różnych powodów nadal miejski meldunek. Wystarczy wspomnieć, że na dwóch leżących tuż przy granicy z miastem osiedlach mieszkaniowych w Kościelnej Wsi żyje około tysiąca osób, a dzięki ich migracji Kościelna Wieś stała się bardziej ludna od stolicy gminy, czyli Gołuchowa.

Migracja poza miasto sama w sobie nie musi być niczym złym. Nowi mieszkańcy Szałego, Nowych Skalmierzyc czy Piotrowa nadal uważają się za kaliszan, zwykle pracują w mieście, tu ich dzieci chodzą do szkoły, większe zakupy robią w marketach i w pełni korzystają z infrastruktury sportowej czy kulturalnej. Z drugiej strony część podatków np. od nieruchomości płacą w swoich gminach, które jednocześnie z centralnego budżetu otrzymują odpowiednie wsparcie, choćby z racji podatku dochodowego od osób fizycznych.

Co ciekawe, liczba płatników tego podatku w Kaliszu zmieniała się nieco inaczej niż liczba ludności, a swoje apogeum osiągnęła w 2007 roku (87 803 osoby). Potem nieco spadła, ale jeszcze w ubr. utrzymywała się na wysokim, choć wyraźnie niższym niż przed 5 laty poziomie 86 246. Z drugiej strony Drugi Urząd Skarbowy, obsługujący powiat kaliski, ma coraz więcej pracy. Przed 10 laty PIT musiało wypełnić 53 846 osób płacących podatek dochodowy od osób fizycznych, w 2007 r. było już ich 58 568 a w minionym roku aż 61 458!

Zastępca naczelnika II Urzędu Skarbowego Paweł Wielgocki uważa, że do tych danych należy podchodzić z ostrożnością, bo nie wiadomo ilu konkretnie podatników to "byli kaliszanie". Z drugiej strony nie ma co się oszukiwać, że wielu przyjechało "z Polski". Zdecydowana większość z nich do niedawna płaciła podatki w grodzie nad Prosną. To już konkretny efekt finansowy i to ujemny dla miasta.

Poza tym warto zauważyć, że domy na wsi budują zwykle rodziny o wysokich dochodach, a więc przynajmniej teoretycznie płacące najwyższe podatki. To jednocześnie ludzie najbardziej zaradni, którzy coraz mocniej angażują się w życie lokalnych społeczności, tam, a nie w mieście, tracąc energię.

Jeśli chodzi o emigrację i tę za granice państwa, i tę za granice miasta, zwykle decydują się na nią osoby w sile wieku, czynne zawodowo i społecznie. Tym bardziej te straty są bolesne. Nawiasem pisząc od 17 grudnia ubr. na osiedlu Panorama w Kościelnej Wsi zamieszka prezydent Kalisza Janusz Pęcherz.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto