Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kaliszanie tracą sześć punktów do lidera

Ryszard Binczak
Kaliszanie rozegrali dobry mecz we Wrocławiu, ale przegrali ze Śląskiem
Kaliszanie rozegrali dobry mecz we Wrocławiu, ale przegrali ze Śląskiem Tomasz Kubasik
MKS przegrał ze Śląskiem i w stosunku do prowadzących w II lidze wrocławian ma sześć punktów straty

Kaliszanie nie wystraszyli się lidera. Wyszli na parkiet i rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. Na listę strzelców jako pierwszy wpisał się Arkadiusz Galewski, a chwilę później na 2:0 podwyższył Konrad Ibron. W bramce od pierwszych minut bardzo dobrze spisywał się Piotr Matuszczak. To dzięki jego udanym interwencjom podopieczni Bruno Budrewicza prowadzili po 7 minutach 3:1. Mogło być jeszcze lepiej, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Arkadiusz Galewski. Gracze MKS Kalisz mogli prowadzić spokojnie 6:3, ale grali zbyt nerwowo w ataku. Wykorzystali ten fakt gospodarze, którzy w 14. minucie doprowadzili do remisu 4:4, a chwilę później po bramce z karnego Artura Szabata wyszli na prowadzenie 5:4. Niestety, potwierdziła się stara prawda, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Wrocławianie złapali wiatr w żagle i w 20. minucie wygrywali już 8:4. W końcu kaliszanie się odblokowali, a kolejną bramkę zdobył Krystian Kaczmarek. Piłkarze MKS-u rzucili się do odrabiania strat, jednak w 28. minucie przegrywali 10:12. I gdy wydawało się, że rywal jest dosłownie na wyciągnięcie ręki, szczypiorniści z Kalisza znów popełnili klika błędów w ataku i na przerwę do szatni schodzili przegrywając 10:14.

Po przerwie kaliszanie wyszli na parkiet bardzo skoncentrowani i w 40. minucie - ku zaskoczeniu miejscowych kibiców - bardzo szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie 18:16. Bardzo gorąco zrobiło się w hali Orbita, gdy golkiper Śląska wrzucił piłkę do własnej bramki, ale sędziowie nie uznali gola. Protestujący trener Bruno Budrewicz zarobił żółtą kartkę. Na szczęście kaliszanie się nie załamali i twardo walczyli o każdy metr parkietu. W 54. minucie gracze MKS-u przegrywali 25:26. Do remisu mógł doprowadzić Konrad Krupa, ale nie wykorzystał karnego.

Wyniki
Śląsk Wrocław - MKS Kalisz 31:28 (14:10)
Śląsk: Schodowski, Młoczyński - Szabat 8, Grobelny 7, Herudziński 6, Żubrowski 4, Celek 4, Krawczyk 2.
MKS: Matuszczak, Potocki - Krupa 6, Galewski 5, Krygowski 5, Klara 3, Szefner 3, Kaczmarek 3, Ibron 2, Stefański 1, Staniek 0, Nowicki 0, Kobusiński 0.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto