Bartosz Piszczorowicz już pierwszego dnia mistrzostw, płynąc świetnie na drugiej zmianie, wyprowadził sztafetę polską 4x100 m stylem dowolnym na drugą pozycję. Tym samym kaliszanin wspólnie z kolegami (Karol Ostrowski, Kacper Stokowski, Jakub Kraska) wywalczył srebrny medal dla Polski.
W pięciu konkurencjach sztafetowych wychowanek trenera Dominika Grudzińskiego cztery razy awansował do finału: 4x100 m st. dow. - 2 miejsce, 4x100 m st. dow. mieszana mix - 6 miejsce, 4x200 m st. dow. - 6 miejsce i 4x100 m st. zm. - 5 miejsce.
Indywidualnie w eliminacjach na 100 m dowolnym uzyskał świetny trzeci rezultat (49,96), jednak w fazie półfinałowej nie udało mu się awansować do finału.
- Czasem nie wychodzi tak, jakby się chciało, bo chce się za bardzo, ale niczego nie żałuję. Dziękuję wielu osobom, które wspierały mnie przez ostatni rok i pomagały w przygotowaniach do mistrzostw świata. Przede wszystkim trenerowi Pawłowi Wołkowi, klubowi G-8 Bielany, dyrekcji i nauczycielom Zespołu Szkół Sportowych nr 50 im. J. Kusocińskiego oraz moim rodzicom. Będę dalej dążyć do celu, bo jeszcze go nie osiągnąłem – zapewnia Bartosz Piszczorowicz
To były ostatnie tak ważne zawody w karierze juniorskiej utalentowanego pływaka. Długi i wyczerpujący sezon kaliszanin zakończył krótkimi wakacjami na Florydzie, gdzie obecnie przebywa z trójką kolegów z kadry narodowej. W połowie września Bartosz Piszczorowicz wraca do szkoły i do treningów.
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
