51 edycja Kaliszobrań umożliwiła tym razem poznanie historii i teraźniejszości kaliskiej dzielnicy Czaszki. Kaliszobranie rozpoczęła wizyta w hotelu Calisia, zlokalizowanym w budynku dawnego Domu Schronienia dla Starców i Kalek. Dzięki gościnności właścicieli, uczestnicy mogli zajrzeć do niemal każdego zakamarka, z urządzonym w dawnej przytułkowej kaplicy apartamentem włącznie.
Prowadzący tradycyjnie Kaliszobranie Piotr Sobolewski rozwinął też przy okazji wątek bogatej i burzliwej zarazem historii kaliskich hoteli. A potem już, okraszony opowieściami o mijanych – tych istniejących i tych, których już na Czaszkach nie ma – obiektach. Było więc o zajeździe Jastrzębskiego, od którego ulica Nowy Świat wzięła swoją nazwę, o składzie solnym, kordonie Straży Granicznej i posterunku Policji Konnej, o kompleksie obiektów wojskowych, z których budynek koszar 15. Aleksandryjskiego Pułku Dragonów (dzisiejsza PWSZ) nie był wcale jedynym. I – na przykładzie niektórych rezydentów tegoż – jak pokrętne i powikłane bywają czasem ludzkie losy.
Kaliszobranie zainaugurowało swój szósty sezon
Przewodnik opowiadał też o obiektach przemysłowych z Nowego Światu: gręplarni wełny Kruga, fabrykach płótna Rudericha, wódek i likierów Skassa czy wyrobów hafciarskich Nagórskich. Było o „wydorach”, czyli parowach z ulicy Lipowej, o „złotych dachach” ubogich chałupinek robotników folwarcznych i tkaczy oraz niegdysiejszej złej sławie tej części miasta. Było wreszcie o pochodzeniu nazw samej dzielnicy, jak i niektórych jej ulic (Ułańska, Krechowiecka), o rodzinie Szabłowskich, budynku NOT-u, amatorskim obserwatorium astronomicznym oraz mieszkającej przy Nowym Świecie pisarce Wandzie Karczewskiej.
Rozpoczętą przy pomniku Marii Konopnickiej gawędę o wielkim budowaniu kompleksu obiektów uniwersyteckich dokończono już w ciepłych wnętrzach najnowszej części tego obiektu. Piotr Kościelny omówił strukturę funkcjonowania Wydziału Artystyczno-Pedagogicznego UAM, wysokiej pozycji tegoż, ale i problemach życia akademickiego, opowiedział o realizacji trzech etapów rozbudowy obiektu, a przede wszystkim zaprezentował najciekawsze części inwestycji.
- Pozornie średnio interesująca tematyka sobotniego spaceru okazała się w efekcie tak bogata w treść, że i to Kaliszobranie zakończyło się z ponad półgodzinnym poślizgiem. Ale, broń Boże, nikt bynajmniej nie protestował - podsumowuje Piotr Sobolewski.
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?