System Monitoringu Wizyjnego Miasta powstał w 1999 roku. Początkowo składał się z 7 kamer obrotowych, multipleksera, analogowego rejestratora oraz dwóch monitorów Philips. Obecnie składa się z 32 kamer wideo służących do rejestracji obrazu.
- Działają 23 kamery, pozostałe 9 punktów kamerowych nie podaje obrazu. Przyczyną tego w 2 przypadkach jest uszkodzona kamera, pozostałe 7 punktów kamerowych nie nawiązuje połączenia z wideoserwerem. W sprawie usunięcia tych usterek prowadzone są już czynności związane z wyceną i naprawy usterki - odpowiada prezydent Krystian Kinastowski radnemu Piotrowi Mrozińskiemu, który zainteresował się tematem monitoringu w mieście.
Owszem, na przestrzeni lat system był modernizowany, kupowano kolejne kamery, unowocześniano system. Ale obecnie jest on już przestarzały, a wiele kamer pracuje o dekadę dłużej niż wynosi żywotność gwarantowana przez producenta.
- Wydawane przez Straż Miejską pieniądze przede wszystkim przeznaczane są na utrzymanie systemu i naprawę niedziałających punktów kamerowych. Z powodu przestarzałej technologii, nie ma możliwości wymiany zepsutej kamery na nową, gdyż nowe kamery nie współpracują z używanym przez SMK systemem. Ewentualnie dostosowanie kamery do naszego systemu wymaga zakupu drogich konwerterów, które i tak nie gwarantują prawidłowego funkcjonowania - wyjaśnia prezydent Kalisza.
Dodaje, że konserwacja całego systemu polega na fizycznym myciu kloszy kamer, czyszczeniu optyki kamer, sprawdzanie wydajności urządzeń podtrzymywania zasilania oraz prace związane z konserwacją urządzeń znajdujących się w serwerowni SMK. Z racji tego, że kamery znajdują się na znacznej wysokości, niezbędne jest dodatkowo wynajęcie podnośnika do prac. W 2019 roku na konserwację systemu monitoringu miejskiego wydano 5 842 zł z czego 1 353 zł to koszty wynajmu podnośnika koszowego.
- Nie jest tajemnicą, że monitoring jest przestarzały i często się psuje. Z każdym rokiem rosną nam koszty jego utrzymania. Ten sprzęt pracuje 24 godziny na dobę. Ratujemy, co możemy i dbamy o to, aby kamery funkcjonowały - tłumaczy Marcin Stefankiewicz, naczelnik Wydziału Prewencji Straży Miejskiej Kalisza.
Dodaje, że nadal bez zarzutu funkcjonuje mobilna kamera. Strażnicy chcieliby rozbudować monitoring o ulicę Górnośląską do Wrocławskiej oraz ulice prostopadłe do arterii.
- Tam, gdzie jest kamera, jest spokojnie. Dlatego też chcielibyśmy, aby było ich coraz więcej, bo to służy mieszkańcom - zaznacza naczelnik.
Radny Mroziński zwraca uwagę w swojej interpelacji, że powstał projekt rozbudowy Systemu Monitoringu Wizyjnego Miasta i pyta, co dalej się z nim dzieje.
Owszem, w październiku 2017 r. Miasto Kalisz zakończyło prace nad projektem rozbudowy monitoringu, który był konsultowany ze Strażą Miejską w Kaliszu. Czy znajdzie się on w budżecie na 2020 rok? Prezydent na razie nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.
Post przerywany, czyli intermittent fasting. Dietetyk Jakub Mauricz zdradza tajniki
20m2 Łukasza
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?