Katastrofa smoleńska: Uczczono pamięć Gabrieli Zych [ZDJĘCIA]

Gabriela Zych była szefową kaliskiej Rodziny Katyńskiej. 10 kwietnia 2010 roku znalazła się w oficjalnej delegacji, która leciała na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Podczas lądowania doszło do katastrofy. W piątek kwiaty na grobie kaliszanki w imieniu premier rządu złożył wojewoda wielkopolski Piotr Florek. Wiązankę kwiatów w imieniu mieszkańców Kalisza złożyli prezydent miasta Grzegorz Sapiński i przewodniczący Rady Miejskiej Kalisza Andrzej Plichta. Nie zabrakło również przedstawicieli stowarzyszenia Rodzina Katyńska oraz córki Gabrieli Zych.

- Gabriela Zych wspólnie z prezydentem RP jechała, żeby pokłonić się w miejscu, gdzie są prochy naszych wymordowanych obywateli i niestety ta podróż zakończyła się tragicznie. Dzisiaj, w piątą rocznice jesteśmy razem, aby pamiętać o tej tragedii - podkreślił wojewoda Piotr Florek.

- Pięć lat temu oddawaliśmy cześć i okazywaliśmy solidarność z ofiarami, zwłaszcza zmarłą panią Gabrielą i tak robimy to co roku. Uważam, że powinniśmy o tej katastrofie myśleć, modlić się, ale jak najmniej mówić, albo bardzo powściągliwie, ponieważ warto byłoby, żeby rzeczywiście uczcić ofiary tragedii i aby nikt nawet nie pomyślał, że można do jakiś innych celów używać tej pamięci - dodaje Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza.

Bliscy Gabrieli Zych czekają przede wszystkim na ostateczne wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej.

- Emocje nie zelżały. W sprawie tej katastrofy nigdy się nie zimniejszą, a nie wiem, czy podczas kolejnych rocznic nie będą się potęgować. To było takie wydarzenie, które wstrząsnęło nie tylko nami i całą Polską, ale i światem - mówi - Izabela Musielak, córka Gabrieli Zych. - To się nie zmieni, dopóki sprawa się nie wyjaśni i nie będziemy znali przyczyny, wiedzieli, kto za to odpowiada. Nigdy te emocje nie opadną. Trudno powiedzieć, czy jesteśmy bliżej prawdy. Wypływają coraz to nowe fakty, nowe zaskakujące wiadomości. Nie wiem co myśleć. Nie wiem kogo winić za to, że nie mam mamy, moje dzieci nie mają babci. Chciałabym znać prawdę. Wiem, że to życia mojej mamie nie wróci, ale chciałabym, żeby moje dzieci stojąc nad grobem babci lub pochylając się nad grobami i pomnikami wszystkich ofiar tej katastrofy, mogły powiedzieć: "babcia nie zginęła na marne. Wiemy dlaczego i wiemy kto za to odpowiada". Dzisiaj takiej odpowiedzi nie mogę im podać.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!